Jeśli szanowny JK zajmuje się branżą rolną i z tego uczynił sobie sposób zarabiania na
chleb z szynką, to może byłby łaskaw dodać, że te prognozy IGC to wróżenie z fusów.
W tak nieprzewidywalnej branży, jak produkcja rolna, uznawanie prognoz wielkości zbiorów
na pół roku przed żniwami jest niewiele warte, ale nasz JK udaje, że nic o tym nie wie.
Jak się żyje z rolnictwa, to prognozy, nawet IGC, należy traktować jako element polityki
handlowców i przetwórców wobec rolników i trzeba to zawsze zaznaczyć. Tak to widzę, bo
wówczas taki artykuł ma sens. Bez komentarza jest jednostronną propagandą szkodzącą
producentom rolnym.
Międzynarodowa Rada Zbożowa.
Co to w ogóle jest? Siedzą i pierdzą w stołki, robią jakieś szacowanie i na co to komu? Rolnik nie może szacować, bo nie wie, jaka pogoda będzie w maju. I nie zgadnie do żniw, ile zbierze, bo dopiero mając ziarno na przyczepie wie, ile zebrał. A takie darmozjady szacują już zimą. Tylko kto daje na ich wypłaty za to szacowanie???
Komentarze