PARTNERZY PORTALU

Komentarze 3

user info-ogrzewanie 2017-03-19 14:01:35
Takie hasła: palenie od góry, palenie kroczące, Spalanie węgla i drewna od kuchni, powietrze pierwotne i wtórne, Ciepło Właściwie - jak i za ile ogrzewać. Komentarz do tego co napisał Kulfon: Spalanie współprądowe: chodzi o to, że powietrze podawane jest z tej strony, co świeża porcja paliwa. Występuje w kotle dolnego spalania (w tym kotle sypanie świeżej porcji na żar jest naturalne i poprawne), w kotle z palnikiem retortowym, w kotle górnego spalania rozpalonym POPRAWNIE czyli od GÓRY. Spalanie przeciwprądowe: powietrze podawane pod ruszt, a świeża porcja paliwa na górę. Sytuacja, jak w kotle górnego spalania (gros kotłów w kraju) palonym tradycyjnie czyli ŹLE, bo od dołu (to powoduje dymienie z komina po dołożeniu świeżej porcji paliwa, a to strata dla palacza, bo niedopalone części lotne uchodzą kominem zamiast obrócić się w energię potrzebną do ogrzania czynnika w układzie grzewczym). Co do głównych paliw stałych: Węgiel ma 30% lotnych związków, 70% koks (węgiel + popiół). Drewno ma 70% lotnych związków (węglowodory), 30% węgla drzewnego (węgiel + popiół). Gdybym miał kupić jeszcze raz kocioł zasypowy, to zdecydowałbym się na kocioł dolnego spalania. Te kotły mają wyższą sprawność od górniaków (nawet, jeżeli górniak jest palony dobrze czyli od góry), gdyż spalanie gazów odbywa się w palniku ceramicznym, mają też rozbudowany wymiennik ciepła, który odzyskuje energię ze spalin. Dolniak odpowiednio zaprojektowany potrafi też wycisnąć więcej energii z drewna (górniak nawet z zapalonym drewnem od góry ma niską sprawność, bo ma krótki wymiennik ciepła). Kotły zasypowe górnego spalania powinny przejść do historii. Ich jedynym plusem (poza niską ceną przy zakupie), jest możliwość spalenia wszystkiego. Pamiętajmy jednak, że jeżeli kocioł posłuży nam np. 10 lat, to wydanie ~ 2,5-3 tys. zł na sam kocioł górnego spalania jest niczym, w porównaniu z opałem spalonym (albo raczej utylizowanym z niską sprawnością) w tym kotle w ciągu tych 10-ciu lat. Ponadto gros użytkowników kotłów górnego spalania pali źle (tradycyjnie od dołu). O zgrozo do tej pory trafiają się instrukcje do tych kotłów, w których podaje się, jak ŹLE palić. Otóż jedyny poprawny sposób palenia w górniaku, to palenie właśnie OD GÓRY, tj. zasypanie np. węglem, na to miękkie drewno ~ 4 cm grubości, kolejna przekładka z drewna cieńszego i kartony. Taki stos podpalamy od GÓRY. Kocioł rozpędza się wolniej od zadanej temperatury, ale jak już osiągnie temperaturę, to długo trzyma ciepło. Plus tego palenia to dłuższa stałopalność (rzadziej odwiedzamy kotłownię), oszczędność na opale (~30% węgla to lotne węglowodory, które tym sposobem spalą się, gdyż teraz przechodzą przez warstwę żaru na górze; „opalając” opał od dołu w górniaku sprawiamy, że te lotne związki ulatują niespalone kominem), czystszy kocioł i komin (mniej sadzy). W górniaku opalanym węglem lepiej od dmuchawy sprawdzi się miarkownik mechaniczny. Również lepiej jest skoksować cały zasyp (czyli żar schodzi do samego rusztu) na stałej szczelinie klapki w drzwiczkach popielnika (to tzw. powietrze pierwotne - podawane przez ruszt), a następnie podpiąć łańcuszek miarkownika sterujący przymykaniem klapki (która w normalnych warunkach nie powinna całkowicie odcinać dostępu powietrza, aby nie uchodził z paleniska niespalony tlenek węgla, czyli czad, gaz bezbarwny i bezwonny, ale wciąż palny). Ważne jest także podawanie odpowiedniej ilości powietrza wtórnego przez przepustnicę powietrza w drzwiczkach zasypowych, aby dopalić gazy w górnej części paleniska (zwłaszcza tlenek węgla). Uwaga: stosujesz dmuchawę, nie możesz mieć otwartej przepustnicy powietrza wtórnego, bo dmuchawa powoduje, że kocioł pracuje na nadciśnieniu (ciśnienie wyższe od otoczenia) i przy zmianie ciągu kominowego spaliny mogłyby wyjść na kotłownię! Dlatego właśnie lepiej spalać na ciągu naturalnym (kocioł pracuje na podciśnieniu – zasysa sam powietrze) i używać miarkownika. Jeszcze jedna rzecz – palisz miałem lub foltem (o mule zapomnij, bo choć jest tańszy i podobny do flotu, to ma raptem połowę jego kaloryczności + masę popiołu z metalami ciężkimi) w zwykłym górniaku (bo nie kupiłeś typowego miałowca z nadmuchem bocznym)? Nie mocz opału, bo to strata ciepła na odparowanie wody. Lepiej zrób sobie doprowadzenie powietrza spod rusztu na górę zsypu (jest nawet na YT taki film) - wstaw do środka rurę z dospawaną podstawą (średnica rury 6/4” do 2”), a rurę załóż daszek stożkowy (rozprowadzenie powietrza w palenisku). Teraz wsyp miał / flot, na to drewno i karton i jak masz dmuchawę to bez problemu będziesz palił góry. Aby ograniczyć przelatywanie paliwa przez rusz, można na sam spód wsypać groszek (a jak jest dobry miał, to grabkami wybrać z niego drobny węgiel). Więcej dowiecie się czytając artykuły w internecie; sprawdźcie hasła podane na początku. Uff, ale sie rozpisałem.
Zgłoś
user Kulfon 2017-03-02 08:25:49
No to czeka nas podwyżka cen kotłów.
Zgłoś
user Ja 2017-03-01 16:36:08
Jeśli szanowny Czytelnik zastąpi słowo piec słowem kocioł, to artykuł stanie się zrozumiały. W obecnej postaci jest to bełkot nieuka i/lub ignoranta. Wymiany kotłów węglowych na gazowe lub olejowe nie tylko poprawi jakość powietrza w Polsce, ale również uzależni kraj od dostaw surowców z zagranicy (głownie z Rosji). Poza tym przeciętnego użytkownika kotła uzależni od dostaw prądu! Była już taka sytuacja, że przez kilka tygodni nie było prądu, gdyż linie energetyczne zostały zerwane. Jak w takiej sytuacji podajnik ma dostarczyć paliwo do paleniska? Co z regulacją ciągu? Prądu nie ma, nie działa więc sterowniki dmuchawa. Zamiast pchać się w skomplikowane rozwiązania techniczne może lepiej sprowokować docieplanie domów? Zmniejszając o połowę zapotrzebowanie domu na energię można zaoszczędzić na opale i ograniczyć emisję szkodliwych substancji. Zainteresowani powinni zapoznać się opisami systemów podwójnego spalania (szczególnie ważne w przypadku palenia drewnem), paleniem współprądowymi przeciwprądowym oraz zasadami doboru mocy kotła. Proponuję również zapoznać się z danymi opisującymi sprawność kotła w zależności od mocy, którą wytwarza.
Zgłoś