@ Andrzej, czytaj tę swoją umowę ze zrozumieniem ; zapewne ten zapis brzmi tak, że jak Agencja (KowR ) będzie zgodna i ustalicie warunki nowego czynszu , to zostanie zawarta na następne 10 lat . Warunek, że Agencja (KOW) zechce.
tam nie ma czego nierozumieć, " umowe przedłuża się na kolejne 10 lat , a wysokość czynszu nie może wzrosnąć o więcej niż 25 %, ", to po co to jest w umowie??????? te 25 % żeby wmawiać że nie umiem czytać?????.. prosze o wyjaśnienie po co to jest w umowie skoro należy czytać ją inaczej...
Takie zapisy zostały wprowadzone w okresie kiedy Agencja zachęcała do brania gruntów w dzierżawę . Był to zabieg marketingowy. Kiedy zrozumiałem ten "myk" , to tak jak ty również byłem wkur...ny , niektórzy szli z takimi umowami do sądu ; i przegrywali bo rolnicy oceniali umowy tak jak im wyobraźnia podpowiadała , że to uczciwa i przyjazna rolnikowi - umowa . A w sądach się okazywało , że liczenie na swoją wyobraźnie , to za mało. Należało - poprzez organizacje rolnicze - wymóc zapisy stanowcze , a nie do interpretacji urzędniczej (w sumie korupcyjnej).
...nie należy sądzić nowej umowy, tylko starą, gdyby nie było pewności przedłużenia i czynszu to bym jej nie podpisał, koszty rekultywacji nie amortyzują się w 10 ć lat, itd....może mnie się uda ???
Witam! KOWR w Krakowie nie szanuje umów dzierżawy, w umowie było że po zakończeniu mam prawo dzierżawic na kolejne 10 lat, a czynsz dzierżawny nie może wzrosnąć o więcej niż 25 %, ale mam płacić więcej, " umowa" dla KOWR nic nie znaczy czy ktoś może się tym zainreresować.
Wydzierżawię 10ha piochów. Warunek 3tyś dzierżawy za ha, dopłaty dla mnie, podatek płaci dzierżawca, co roku pole ma być wapnowane, stosuje nawozy potasowofosforowe, a nie tylko azot, co do azoty to zakaz mocznika i saletry tylko saletrzak byś nie zakwaszał mi ziemi, i nie zapomni przed orką o oborniku.
Zenek a mnie można obrażać? Pisanie ze jestem na garnuszku rodziców to nie obraza? Tylko że ja nie mazam się jak Ty tylko potrafię odpowiedzieć prawdę w oczy która widać boli. To że rodzice muszą tyrać jak woły dla młodego to jakaś obraza? Prawdę napisałem że tak nie powinno być ale będą się bronić aby rodzice dalej tyrali od rana do nocy. Tylko nieudacznik wykorzystuje rodziców do pracy zamiast dać im odpocząć.
Bosak brawo za myślenie. A Ty nie wykorzystujesz ziemi rodziców? Ważne aby był zysk. Zresztą nie pierwszy Twój komentarz w którym dziś się ośmieszasz wystarczy poczytać nie tylko tutaj ale o plonach na Dolnym Śląsku. Brawo Bosak!!
wiejski wszażu nie podszywaj się pode mnie. Nie sprzedałem ara ziemi. Póki co doję słabych matematycznie rolniczków. Im więcej takich, tym lepiej dla mnie. Byle dużo hektarów, a dochód to mało istotna sprawa. A młody gniewny mój dzierżawca non stop wśród bimbów. Chciał, to niech pracuje.
Dodatkowo ; pisze Pan : zastrzeżenie prawa pierwokupu nieruchomości nie wymaga formy aktu notarialnego. Otóż ; mam wrażenie że nie rozróżnia Pan prawa pierwokupu od prawa pierwszeństwa. Pierwokup wynika z ustawy natomiast pierwszeństwo z umowy między podmiotami . O pierwokupie zawiadamia - uprawnionego - notariusz natomiast o zamiarze zbycia rzeczy (także nieruchomości gdy nie nadszedł termin pierwokupu) - zawiadamia uprawnionego do nabycia - zbywca rzeczy. Jeżeli strony umówiły się na pierwszeństwo , to za brak dotrzymania umowy odpowiada zbywca, gdy notariusz nie zawiadomi o pierwokupie , to umowa sprzedaży jest nieważna
Dziś dzierżawisz jutro oddajesz tylko takie dzierżawy u nas istnieją mimo podpisywania umów i dziesięcioletnich. Nikt nie chce kłucić się z właścicielem bo później głupot w okolicy nagada...
Panie Redaktorze ; dopuszcza Pan myśl, że Pańska wiedza o umowach dzierżawy jest mierna ? Może lepiej byłoby przeprowadzić wywiad z notariuszem i to takim , który zna prawo rolne ? Plącze się Pan w informacjach np. jaka jest pozycja dzierżawcy w umowach zawartych na czas określony wobec pozycji dzierżawcy z umową na czas nieokreślony ?
Terminy wypowiedzenia dzierżawy w umowach zawartych na czas nieokreślony , a terminy wypowiedzenia w umowach na czas określony. Czy dzierżawcy , którego prawa nie są wpisane do księgi wieczystej są identyczne z prawami wpisanymi ? Po takim artykule - nie pozostaje nic innego jak wizyta u prawnika i weryfikacja tutaj przytoczonych opinii.
Hary nie moja wina że Ty na garnuszku rodziców jesteś i jeszcze Ci muszą pomagać. Dla Ciebie najlepiej jak by z urzędu dawali Ci wszystko za darmo i jeszcze rodzice żyli 100 lat i tyrali. Wstyd u mnie rodzice odpoczywają a nie jada z koksem przy bombach i emeryturę dają na rachunki nieudaczniku.
Komentarze