Niestety to kolejna irracjonalna decyzja wiceministra Giżyńskiego... budynek w Mikołowie został przez nas wyremontowany - wykonaliśmy elewację, parking, remont wnętrza... co ważne to budynek Skarbu Państwa, więc podnieśliśmy jego wartość, a nie ponosiliśmy dodatkowych kosztów związanych z wynajmem pomieszczeń. Zaangażowani i doświadczeni pracownicy z OT Mikołów (których serdecznie pozdrawiam i dziękuję za współpracę) mieszkają na Śląsku - bez nich ta firma nie będzie istnieć... Na kilkukrotne pisemne prośby o zatrudnienie pracowników, żeby usprawnić pracę Oddziału Centrala nie odpowiadała... teraz, gdy wiceministrem jest Poseł Giżyński, "na już" nowa dyrekcja dostała ponoć 25 etatów, a kolejnych kilkanaście jest obiecane w nowym roku - oczywiście wszystkie do Częstochowy... Mikołów to również najlepsze miejsce dla OT w woj. śląskim choćby ze względu na położenie - podobne odległości mają zarówno Rolnicy z południa województwa, jak i ci z północy, a dojazd jest bezproblemowy... Szkoda, że obecni Ministrowie resortu rolnictwa nie biorą pod uwagę dobra Rolników, dla których tego typu Agencje powstały i na rzecz których pracujemy... przykre
Będę miał teraz dojazd o 90 km dalej do KOWR. Stuknijcie się w tę puste polityczne łby. Pracownicy wszyscy siedzą jeszcze w Mikołowie. Ciekawe jak oni będą dojeżdżać do Częstochowy z Mikołowa?
jedyne wyjaśnienie czemu przenoszą coś z mniejszego miasta do większego to chyba tylko ze względu żeby pracownikom było bliżej. Z reguły instytucje rolnicze powinny być na obrzeżach miast z dobrym dojazdem bo prawie każdy rolnik mieszka na wsi lub jakimś miasteczku.
Niestety umieszczają często ważne z punktu widzenia rolnika instytucje w centrum miast gdzie dojazd jest kiepski a miejsc parkingowych brak, koszta budynku są wysokie bo drożej niż na obrzezach miast ale pracownicy mogą podjechać nawet autobusem. Taka refleksja z ponad 15 lat gospodarowania.
Komentarze