Trzoda-chlewna nigdy nie miała stabilizacji jak mleko. Dopłaty do krów, do pastwisk. Najgorsze co może być to dać komuś kasę tzw.,, rybę "my nie chcemy świń po 6 zł, tylko godziwej zapłaty za swoją pracę i poszanowania wśród służby weterynaryjnej, czy Agencji. W końcu kto jest dla kogo. Nie muszę mieć pałacu, fendta za 1 miliony i Mercedesa gl.
W tam tym roku też ceny nie były rewelacyjne ale skoro nie ma opłacalności to skąd ten dochód z gospodarstwa? Może zechcą uczciwie przyznać że tego nikt nie wyliczył tylko taka suma im pasowała? Co do ceny świń to naprawdę robi się po kosztach i poprawy nie widać. A to że jakiś śmieszny analityk powie że cena podskoczy na wiosnę jak zaczną się grille to każdy rolnik wie ale tez wie że to będzie może 4,5 to max i jeszcze nie wiadomo jak długo.
Gus obliczył w 2015 niecałe 2000 na ha, a teraz jest ok 3300 na ha, w ciągu trzech lat środki do produkcji, paliwa, pasza wszystko podrożało. Nasz rząd ma w d... rolników. Słychać wszędzie że szykują się duże protesty, może wtedy ktoś zareaguje. Oczywiście telewizja i prasa milczy....
Stabilizacja ceny, - 3,60 i to ma być cena? Postawili i tak już pod tak przysłowiową ściana, chcesz choduj , a my i tak ceny nie zmienimy, bo mamy super wieorzowine z Belgii, i z tuczarni zagranicznych które znajdują się w Polsce. Zero poszanowania rolnika Polskiego, i taki los zgotowal Polak - Polakowi.
Komentarze