Takie same bzdury gada jak jego zwierzchnik wg.ktorego lek.wet.zatrudnia rzeźnia.Odsuncie od badania doświadczonych lekarzy i dajcie robotę nikompetentnym jak minister to po jakimś czasie będzie afera.A te kilkanascie tysięcy to bzdura do kwadratu.
Zaczniemy przestać badać i robić badań monitoringowych jak tez badać zwierzęta i wystawiać świadectwa zdrowia.Zajmiemy się tylko praktyką prywatną.I poczekamy na rozwój wypadków.
Pod latarnią zawsze najciemniej a gdzie byli inspektorzy gdy zakłady przerabiali pourazowe bydło skupione po 200 zł...
Śmieszne że w strefach ast mieli czas na oglądanie wnętrzności świń aby chociaż nie zaszkodziły dla rolnika.
Właśnie tak państwowi urzędnicy zadbali o promocję polskiej żywności. ...
Trudno się nie zgodzić! Jak nie polonista od ASF i IW, to z drugiej strony specjalista od reklamy, marketingu i politolog po Sorbonie w Pułtusku. To jest chore.
Komentarze