Nasuwa mi się pytanie.... Jeśli ukradł naczepę podczas nocnego postoju na parkingu, to jakim cudem odczepię ja od ciągnika, bo dedukujac była podłączona do jakiegoś ciągnika siodlowego. Albo autor pisze coś rzetelnie albo wogole niech nie pisze... Już samo stwierdzenie "ukradł naczepę tira" jest nieprfedjonalne i zakrawa na bractwo autora, który się wogole nie przyłożył do tego artykułu, jeśli można to wogole tak nazwać.
Mogła być, i z pewnością była odczepiona od ciągnika, samą naczepę łatwo ukraść. Kierowca mógł odjechać samym ciągnikiem poszukać noclegu, lub mieszkał w okolicy.
Skoro ukradł naczepę to sam posiadał ciągnik siodłowy to logiczne.
Komentarze