Mam nadzieję, że dopieprzą mu kilka lat za znęcanie się nad zwierzętami. Ja proponuję właściciela tej fermy poddać takiemu zabiegowi. Tydzień bez jedzenia, wody i w ciemności. Później dwa miesiące na regenerację, łopata w rękę i na 10 godzin dziennie do kopania rowów. Zobaczymy jak mu będzie wesoło. A za tłumaczenia tego idioty, że nie miał pieniędzy na paszę powinno być dodatkowe 2 lata więzienia. Jak się nie ma pieniędzy to się nie zabiera za hodowlę. Odebrać mu pozostałe kury, sprzedać budynki na pokrycie kosztów i puścić go w skarpetkach. Następnym razem się zastanowi.
Ty nie jesteś rolnik tylko głupek. A do tego niebezpiecznie agresywny, być może należysz do tych Polaków, którzy uważają, że ktoś , kto się zabił na zakręcie o rosnące tam drzewo , to zabił się za kare "bo mógł tak nie jechać". Otóż, jeżeli to nie było przepierzanie , a brak paszy (i towarzyszące temu psychiczne załamanie), to człowiekowi należy się pomoc . Pomoc ! Bydlaczku.
No i mamy aferę z drobiem , rozdmuchana , wielkie dyskusje i konferencje naukowe jak temu zapobiec. Teraz wzięli się za drób... Na fermie z 30000 kur padło 1600 w wyniku przepierzenia , czyli 5,3 % !!! sztuk i ja się pytam gdzie tu dramat ? Czy jak ja mam 15 kur i zdechnie mi jedna to wołać TVN i wszystkie służby ? Ludzkość chce jeść, jeść tanio i to jest problem , konieczność produkowania taniej masowej żywności prowadzi do konieczności gigantomanii hodowli i tu jest problem , bo inaczej wygląda moja zdechła kura w zagrodzie , a inaczej 1600 kur w fabryce taniego fileta. Ale PROPORCJE SĄ TE SAME , wręcz ja niestety mam większe upadki , lis, jastrząb i rosół w niedziele.
b.drobiarz 2019-03-13 15:02:30
Przepierzanie polega na : wygaszeniu światła i niepodawaniu jedzenia ani picia. W wyniku stresu kury zrzucają pierze, na dwa miesiące zaprzestają znoszenia jaj. W czasie tych dwóch miesięcy następuje całkowita regeneracja organizmu i kura znosi jaja prze kolejnych 6 miesięcy ; od razu duże , z bardzo dobrym wykorzystaniem paszy. Norma na upadki w trakcie przepierzania to ok. 10 procent stada. Zatem 1600 padłych sztuk - na 30 tysięcy , to bardzo dobry wynik . Kury padłe - pokazywane na przyczepie, to rzecz zwyczajna , bowiem czymś je trzeba dowieźć do pojemnika na padlinę. Niedługo będziemy oglądać tylko tuszki - najlepiej z importu, wtedy nie będzie ranił (ekologicznej , depresyjnej , zmigrenowanej hołoty ) widok padliny , obornika , woń pierza i odorów z obornika . Ludziom się w d...ch poprzewracało, gdyby im głód zajrzał w oczy to - toporkiem , na pniaku - ubijaliby kury i ogryzali łapki i wysysali szpik z kości i mózgi z kurzych łepków .
Odpowiedz 42 5 Oceń
Tutaj niema co się rozpisywać, sztuczna afera. Przpierzenie bo z tym procesem mamy tutaj do czynienia , powinno być normalną procedurą , dozwoloną przez prawo. Rolnik się wystraszył i powiedział że zabrakło mu pieniędzy na pasze, mądre posuniecie bo zamiast przestępcy stał się ofiarą. To że są upadki, no cóż kto nie hoduje temu nie zdychają. Swoją drogą do tych pseudo eko-wegan , co by było jak by wnieśli wirusa grypy, tudzież inne paskudztwo.
Niestety misja fvo 25 marca musi wypaść źle. Trzeba robić miejsce na rynku dla drobiu z Brazylii. Tak nak w styczniu dla wołowiny z USA kosztem ostrowii maz. Więc zaraz z branży drobiarskiej pojawią się newsy z TVN żeby zgłębić rolnika, weterynarię i przetworców . Może ktoś się wreszcie polskie że to....lipa na zamówienie?
1500 hehe a jak całe kurniki padają bo pasza przychodzi z "dodatkiem" a na fermie niedoinformowany pracownik dodaje dodatkową serie a tu 1500 kur hehe jakby 1500 weterynarz odrzucił w rzeźni to strata a jak na fermie padło to znęcanie się ot polityka polska
To nie zaistniała sytuacja może zaszkodzić wizerunkowi polskiego mięsa, ale nagłaśnianie jej przez media. To media są odpowiedzialne za to, że mamy teraz zszarganą opinię na świecie. Takie sprawy powinno się załatwiać po cichu bez rozgłosu, a nie trąbić o tym cały czas. Ale lepiej chełpić się tym, że odkryto kolejną aferę nie myśląc w ogóle o konsekwencjach.
trzeba było ukarać firmy które nie zapłaciły rolnikowi faktury to by miał na pasze, a tak to znowu afera w mediach będzie i teraz jeszcze drobiarze dostaną w tyłki ;) tak dobrze im szło, produkcja drobiu była rozpędzona to znowu jakiś tvn czy wyborcza musi nagłaśniać sprawę w skutek czego cierpi cała branża.
Przepierzanie polega na : wygaszeniu światła i niepodawaniu jedzenia ani picia. W wyniku stresu kury zrzucają pierze, na dwa miesiące zaprzestają znoszenia jaj. W czasie tych dwóch miesięcy następuje całkowita regeneracja organizmu i kura znosi jaja prze kolejnych 6 miesięcy ; od razu duże , z bardzo dobrym wykorzystaniem paszy. Norma na upadki w trakcie przepierzania to ok. 10 procent stada. Zatem 1600 padłych sztuk - na 30 tysięcy , to bardzo dobry wynik . Kury padłe - pokazywane na przyczepie, to rzecz zwyczajna , bowiem czymś je trzeba dowieźć do pojemnika na padlinę.
Niedługo będziemy oglądać tylko tuszki - najlepiej z importu, wtedy nie będzie ranił (ekologicznej , depresyjnej , zmigrenowanej hołoty ) widok padliny , obornika , woń pierza i odorów z obornika . Ludziom się w d...ch poprzewracało, gdyby im głód zajrzał w oczy to - toporkiem , na pniaku - ubijaliby kury i ogryzali łapki i wysysali szpik z kości i mózgi z kurzych łepków .
Komentarze