Przykład: Wskazania dotyczące zasad ochrony środowiska zawarte w opinii nr RDOŚ-22-PN.II- 7041-3-52/08/jz Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku z dn. 08.04.2009 r.
,,zasięg uciążliwości dla środowiska prowadzonej na przedmiotowym terenie działalności gospodarczej, winien być bezwzględnie ograniczony do granic obszaru, do którego inwestor posiada tytuł prawny,,
Zatem odór z obory nie powinien przekraczać granicy działki do której prawo ma właściciel obory. Bo przecież prowadzenie bezściółkowej hodowli pół tysiąca krów to ewidentnie działalność gospodarcza uciążliwa
Zgłośnapór domków, a czasem i developerów 2019-08-09 17:41:08
czasem jest też tak, że ktoś na siłę buduje się w pobliżu fermy, hodowli, ect., potem zaczyna się mniej podobać i masz problem. Polska stoi rolnictwem, produkcją. Oprotestować można uciążliwość widokową, zapachową, dźwiękową, ustawę o j. polskim itp. Tylko co zostanie?
Przegonić tych co "na chama" organizują produkcję, resztę chronić! Dobry zakład w pobliżu to skarb (= praca) dla mieszkańców. Jak upadnie, to mężczyzna zacanie dojeżdżać "za góry za lasy" i się zacznie inne pasmo nieszczęść.
Ta ustawa jest potrzebna nie mam nic przeciwko rolnikom ale słyszy się i widzi się że coraz więcej jest rolników chamów co nie patrzą na nikogo tylko robią co chcą bo to jego nie nie jego bo ludzie obok też chcą żyć i otworzyć okno nie godzę się żeby mi śmierdziało bo cham chce zarabiać i nie patrzy na nikogo... Pozdrawiam rolników a chamów....
Czy my pchamy się wam do miast? Kupujecie działki koło farm, gospodarstw, pastwisk - przecież widzicie, że tam się prowadzi działalność rolną. Ustawa w tym kształcie uderzy przede wszystkim w małe i średnie gospodarstwa przez głupie kryterium DJP. Ciekawe, że dotyczy tylko farm, ale nie dotyczy np. śmietnisk, gnojowników itp.
To własnie przykład chamstwa.Ja mieszksm na wsi od dziecka i nie życzę sobie przemysłu i smrodu za oknem.Chcesz smrodzic i prowadzić biznes (przemysl to kup sobie działkę kilometr od wsi płać ZUS i podatki prawdziwe a nie rolnicze.Daj żyć innym.Nikomu na wsi nie przeszkadzaja małe fermy do kilkudziesięciu zwierząt. Były we wsi i będą. A przemysl trzeba wyprowadzic ze wsi.Oraz opodatkowac i zobowiazac do naprawienia powstałych szkód Chamy i cwaniaczki żyją i bogacą kosztem społeczności wiejskiej i naszego zdrowia. Podają się za rolników a są biznesmenami.Trzeba to regulować bo takim pazernym ludzią ciagle będzie malo.Bardzo dobra ustawa a tę demagogie i chamskie teksty typu,,Czy my pchamy się wam do miasta"Sobie daruj człowieku bo kazdy wie ze tu chodzi o robienie ogromnych pieniedzy przez nielicznych kosztem tysięcy normalnych rolników i nie rolnikow zyjących na wsi .Nie chcę zeby przemysł pchał się na wieś i je niszczył .
Twój chamski komentarz... ale odpowiem. Czytałeś ustawę? Uderzy właśnie w nasze rodzinne gospodarstwa. Bo wymóg odległości liczonej równo z DJP jest nierealny. To jest ustawa dla deweloperów. Duże firmy z farmami po prostu zwiną się gdzie indziej, dla nich to tylko miejsce inwestycji. My tu mieszkamy od pokoleń. I nie bądź taki cwany, bo ustawa nie obejmuje odstojników, gnojowników, śmietnisk itd.
A nie pchacie? W mojej klatce w bloku aktualnie na 8 mieszkań aż 5 zajmują młodzi emigranci ze wsi. W całym bloku zaś to około 1/3 mieszkańców (wszyscy wprowadzili się w ostatnich kilku latach.
Dla porównania na wsi na której mam działkę na 120 gospodarstw tylko 2 działki należą do mieszczuchów.
ustawa powinna wejść w życie ,bo protestują ludzie którzy mówią że są rolnikami ,tak naprawdę to przemysłowcy ,ktorzy kosztem zdrowia ludzi się dorabiają ,mieszkam 70m od fermy tuczu brojlerów smród żygać można ,muchy oczy chcą powybijać ,okna nie otworzę ,jestem niewolnikiem w swoim domu .
Zapewne ferma już istniała kiedy Państwo kupowali działke, wtedy pazerność była silniejsza niż rozsądek, aby nie budować sie tak blisko gospodarstwa bo działka była tańsza. Dopiero teraz "zlikwidować rolnika bo JA tu mieszkam i mi śmierdzi"
mieszkam od dziecka na wsi ,mam gospodarstwo rolne i hodowlę ,jestem 3 pokoleniem byliśmy tu pierwsi ,kiedy nie było fermy drobiu to cwaniak jakimś cudem kupił byłe po pegerowskie budynki ,gdzie my sąsiedzi nic nie wiedzieliśmy ,widać miał dobre znajomości ,a teraz dusi nas tym smrodem ,może byś chciał pomieszkać 70 m od tego smrodu sam się przekonasz jakie to bagno .
Uważam że taka ustawa to nie cios w klatkę piersiową
A nóż w plecy polskich gospodarstw.
Panie Ministrze daj się ludziom rozwijać, albo
Spraw żeby przysłowiowy Kowalski mógł utrzymać
rodzinę ze sprzedaży 10 tuczników na wiejskim
spedzie lub ze sprzedaży jaj na targu...
Bo niestety takie mamy czasy że zarabia się skąpo
i trzeba robić to przez skalę.
Rządzący opamiętajcie się proszę...
Miejsca pracy zadne na 2000 swin wystarcz kila osob.Wiekszosc płaci groszowy KRUS.PKB rosnie w Dani i w Niemczech bo to w wiekszosci zachodni kapitał.Na zachodzie płaci się dotacje zeby ludzie rezygnowali z przemysłowego chowu zwierząt z tąd u nas taki wysyp tej patologii..Polska jest już smietnikiem europy teraz ma się stac OBORĄ europy.Przez pazernych przemysłowcow.Bo to q-wa nie sa rolnicy
Komentarze