Ustawy o umowach kontraktacyjnych nie będzie?

Zastanawiam się ; dlaczego nie ma wpisów pod tym artykułem ? Pod artykułami o "pierdołach " wpisów jest w bród , a w sprawie podstawowej dla zysków z produkcji rolnej - cisza ? Czy jest tak, że rolnikami żądzą emocje (aby narzekać i czasem komuś nabluzgać) , a nie "rachunek" (zabezpieczenie przychodu i zysku ) ? Równanie w dół do "systemu pańszczyźnianego" ? Nie wychylać się by nie być posądzonym o bycie "mondralą " i nie być pośmiewiskiem gdy projekt wzbogacenia się , rozwiązania jakiegoś problemu inaczej niż wszyscy sąsiedzi - nie "wypali" ? Zauważam, że na wsi (mojej także ) ludzie najbardziej korzystają z "wyśmiewania się" z nowatorów i oczekiwania na ich porażkę . Np. człowiek (drobiarz) wykupił od gminy popegeerowski blok mieszkalny w stanie surowym otwartym (z rozkradzionymi oknami ). Odbudował ten blok ale wójtowa _podobno - zablokowała jego jakieś plany . Człowiek zmarł , Budynek stoi . A "suweren " ma uciechę : taki był - ten inwestor- mądry i co , ha,ha, ha.