Najpierw myśliwi pozbyli się zwierząt, którymi żywią się wilki a teraz wszyscy dziwią się dlaczego wilki rozpoczęły polowanie na łatwą zdobycz.....Zastanówmy się co czynimy środowisku naturalnemu!!!
Panie Alex! Miewałam spotkania z wilkami specjalnie inicjowane i jak widzisz żyję! Chodzę samotnie po lesie! I to w rejonie, gdzie podobno wilki grasują setkami! Gwarantuję Ci człowieczku, że wilk ma lepsze zajęcia, niż wchodzenie Tobie w drogę. Nie raz z pewnością minąłeś wilka na kilkanaście centymetrów nawet o tym nie wiedząc, bo wilk unika dwunożnego i jego zagród jak ognia. Dopiero gdy zagraża mu bezpośrednie niebezpieczeństwo ze strony dwunożnych albo brak mu pożywienia zbliża się do zagród, ale NIE do dwunożnych. Gwarantuję, że te "potworne" i "groźne" spotkania z wilkiem - gdy wilk musiał podejść od odwietrznej i baaaardzo się zagapić - polegały na tym, że wilk przerażony popatrzył na dwunożnych i dał drapaka, jak duch, albo powoli tyłem się wycofał. Chyba że dwunożny zachował się jak ciężki idiota i zaczął wilka straszyć, to mógł on, zanim zniknął, w ostrzeżeniu pokazać zęby. I to WSZYSTKO.
Systematyczna polityka wyniszczenia: najpierw wybito jeleniowate, na które głównie polowały wilki, pod pozorem wyjadania upraw, potem dziki pod pozorem powodowania epidemii pomoru świń (dawno nie było większej bzdury), a teraz, gdy wilkom zabrano ich naturalne pożywienie, wybić wilki, bo polują na bydło. TO JEST BANDYTYZM.
Takie działania w stosunku do człowieka noszą nazwę przemocy, mobbingu oraz stalkingu. Mamy więc przykłady w prawie. Czy naprawdę nie można z tym nic zrobić?!
A to tym bardziej, że chodzi tylko o... kasę! Pozwolenia na polowania kosztują, za odstrzał każdego dzika, wilka czy jelenia cudzoziemcy płacą ciężkie kwoty!
ZA NASZĄ PRZYRODĘ I DZIEDZICTWO NASZYCH UKOCHANYCH PRZECIEŻ DZIECI Z TAKIM TRUDEM, PRZEZ DŁUGIE LATA I ZA NASZE PIENIĄDZE ODTWARZANE!!!
LUDZIE !!! NIEKTORE WYPOWIEDZI SWIADCZA O TYM ZE UDZIELAJA JE OSOBY NIELETNIE KTORE SPEDZAJA CZAS WOLNY PRZY SMARTFONACH LUB OSOBY O CALKOWITYM BRAKU WIEDZY .NIE DAJCIE SIE SPROWOKOWAC.KAZDY KTO MA ODROBINE WIEDZY I DOSWIADCZENIA WIE ZE MAMY OGROMNY PROBLEM Z POPULACJA WILKA .JEST GO ZA DUZO I ZABURZYL ROWNOWAGE W EKOSYSTEMIE .70%INCYDENTOW Z UDZIALEM WILKA NIE WYCHODZI NA SWIATLO DZIENNE .OCZYWISCIE SA INSTYTUCJE KTORYM JEST TO NA REKE NP.NADLESNICTWA , BRAK KOSZTOW NA GRODZENIE MLODYCH LASOW NP.
Mam mega pomysl dla tych ktorzy mowia o ogrodzeniach czy innym pilnowaniu .Panstwo niech stworzy fundusz dobrowolnych datkow na te ogrodzenia , gminy niech organizuja ochotnicze prace przy tych ogrodzeniach , moze fundacje wilkowe tez cos dozuca bo jak narazie za wszystkie szkody placi Skarb Panstwa z naszych podatkow .
A moze sprowadzmy sobie jeszcze lwy , tygrysy lamparty ... zjedza wszystko w lesie i nie tylko , nadlesnictwa beda zadawolone bo nie trzeba bedzie grodzic mlodnikow , mysliwych nie bedzie bo po co , wszyscy beda zadowoleni , beda takie ladne zwierzatka a wolowine kupimy sobie w sklepie 400zl/kg i mleko 20zl za litr a co nie stac nas ...bydlo karmione miesiacami wydane pieniazki , ciezka praca a zginelo w pare minut i co te wilki wszystko zjadly ? Nie , wiekszosc zostawily zamordowane .
Wilk stał sie zagrozeniem , jedynym ratunkiem jest zapanowanie nad populacja poprzez redukcje np.odstrzal i doprowadzenie do odpowiedniej liczby osobnikow aby zachowac rownowage w ekosystemie .Wilk ma za malo pozywienia w lesie i latwiej mu zdobyc cos przy gospodarstwach .Co musi sie stac zeby ktos w koncu pomyslal o ludziach a nie o wilkach ....?
Depopulacja dzików, "sukces" ministra rolnictwa wprawdzie nie ograniczył pojawiania się nowych ognisk afrykańskiego pomoru świń (kilkanaście nowych ognisk po polowaniach) ale ogrniczył bazę pokarmową wiilków. Dziki stanowiły istotny składnik diety wilków i ograniczenie populacji dzików jest przyczyną aktualnie odnotowywanych ataków na zwierzęta domowe. Minister ogłosi kolejną wielką akcję polowań na wilki i będzie super.
Rzeczywiście z komentarzy wynika że mowa o trzodzie. Proponuje poznać trochę zwierzęta. Np czy sarna ma kopyta? Bo już w komentarzach było stwierdzenie "Gdyby nie nadmierny odstrzał zwierzyny kopytnej w lesie, " czy ludzie z taką wiedzą powinni podejmować dyskusje?
Nie ma co brac udzialu w dyskusjach bez konkretnych argumentow , ludzie bez wiedzy a najprawdopodobniej komentarzy udzielaja dzieci do lat 17 aby podsycic atmosfere
Ale wy ludzie jesteście po....ni. Raz czepiacie się że krówki takie biedne bo trzymane całe życie w zamknięciu i wyzyskiwane na mleko, że potem do rzeźni trafiają. Ale jak rolnik chce krowom przybliżyć naturalne warunki bytu, by mogły korzystać z łąk, słońca, i miały możliwość kąpieli w deszczu, to teraz wychodzi ze to rolnika wina ze wilki zżerają im bydło. Przecież te drapieżniki atakują w biały dzień. Zdecydujecie się. To krowy są biedne i je chcecie chronić czy wilki są biedne i na nich wam zależy?
Myślę że powinniśmy te wilki łapać i wywiesc do tych lasów gdzie spaceruja z rodzinami wszyscy ci co te wilki tak lubią. Mogli by je bez problemu obserwowac
HOMO SAPIENS brzmi tak dumnie !!! A mimo to najlepszym rozwiazaniem jest ZZABIC!!!!! Moze ""najlepsi przyjaciele"" naszych mniejszych braci z lasu mysliwi pomoga o chronie bydlla na pastwiskach . Przeciez im tak bardzo lezy na sercu dobro zwierzyny !!!
….. Dekret Bieruta 1952 ”przez cały rok wolno polować na wilki i króliki. Zwierzęta te może zabijać i chwytać każdy w promieniu 100 metrów od miejsca swego zamieszkania”. Później komunistyczne Prawo łowieckie 1959 „Każdy może zabezpieczyć swe grunty od wdzierania się zwierzyny. Wolno również każdemu odstraszać zwierzynę od swych gruntów” „Tchórze i lisy może chwytać i zabijać każdy w obrębie własnych zwartych zabudowań”. „myśliwi, strażnicy łowieccy, funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej, pracownicy Lasów Państwowych, upoważnieni pracownicy PGR mają OBOWIĄZEK strzelać włóczące się psy i koty w obwodzie łowieckim.”
Wydaje mi się że rolnicy powinni zaopatrzyć
Się w psy które są specjalnie wyhodowane do
Zadań w których mają bronić bydła itd. Istnieje dużo
Takich ras i za granicą sobie w ten sposób radzą
Takiego psa trzeba odpowiednio ułożyć
I będzie wierny oraz posłuszny. Mogą to być
Mastify tybetańskie, kangale, owczarki
Środkowoazjatycke. Które lubią żyć w towarzystwie
Zwierząt gospodarczych. Ale to tylko moje
Zdanie. Myślę też że powinni sobie lepsze ogrodzenie
Sprawić a nie zaraz odstrzeliwac.
Oj typowe dla polskiego rolnika: "daj mi". Gość niedaleko mnie ma skład ze stalą, jakoś nie biadoli że jest dużo amatorów łatwego zarobku i nie krzyczy daj mi na ogrodzenie... Nie dość że ogrodzony to jeszcze co noc stoi auto agencji ochrony.
zawsze można postawić mur wokół pastwiska na 2m i fundament na metr. poczytaj ile jest ras psów które poradzą sobie z wilkiem. Nie wszystko jest takie proste jak się wydaje.
Komentarze