To dofinansowanie to totalny strzał w kolano. Ci którzy wapnują glebę z niego nie skorzystają a Ci którzy nie wapnują z różnych powodów o machnięcia magiczną różdżką nie zaczną nagle sypać wapna na pole. Jeżeli w goposdarstwach brakuje pieniędzy na nawozy to skąd niby wezmą pieniądze na wapno. Mamy w kraju wiele hektarów gleb kwaśnych z których przewaga to grunty dzierżawione za tzw. dopłaty. Nikt nie chce inwestować w nie pewną ziemię. Dodatkowo problem pogarsza niska świadomość rolników w kwestii potrzeb wapnowania.
No tak, tylko pytanie czy można składać na działki dzierzawione, czy tylko na te składane o dopłaty, czy na te co są w nakazie podatkowym, ogólnie jedna wielka niewiadoma, na dodatek pytanie dot. Badań, jak dzielić próbki, czy na działki ewidencjyjne, czy na uprawy, czy jak, druga sprawa, w wynikach z badań jest tylko nr próbki ewn. Nazwa próbki, nie ma żadnej wzmianki jaki to nr działki, ile ha itd.
Wchodzą tylko działki, które posiadasz w dopłatach we wniosku obszarowym. Próbę pobierasz z działki rolnej (w jej skład może wchodzić kilka działek referencyjnych), przy czym nie może być większa jak 4 ha.
Rolinx widać że nie robiłeś analizy gleby bo w przeciwnym razie byś wiedział że próbka odnosi się do konkretnej działki i sektora z którego jest pobierana razem z próbami dostarczasz mapkę działki z oznaczeniem odpowiadającym próbie. Więc nie siej niepotrzebnie zamętu.
Badałem glebę nie raz, mapa działek to opcja, nikt tego nie każe i tylko raz to robiłem, szczególnie że u mnie największa działka to 3ha i nie mam potrzeby rysowania podzielonej działki na kilka prób
Komentarze