Wiele wskazuje, że jedynym celem tego pana było dostanie się do koryta. Przekalkulował, że szanse Zgody są niewielkie. Łatwiej się będzie przylepić do listy innej partii i tańczyć jak mu zagrają. Liczy się kasa. Oby się w porę opamiętał, bo nikt się drugi raz nie nabierze.
Komentarze