witam
najbardziej mnie także osobiście zadziwia uzyskiwanie plonów z górnej półki na ogołoconym ze wszystkiego polu ....no ale cudotwórców obecnie w każdej dziedzinie mamy .
oprócz obornika i jego przykryciu wysiewam międzyplon ozimy z roślin jarych .Nawożenie mineralne uzupełniające oraz bardzo ważne nawożenie poza -korzeniowe ./ wiosna / + RSM/ niewiele / . Trzeba obecnie zrozumieć , że najważniejsza jest woda w glebie i zawartość próchnicy / mamy ją na poziomie 3,8 do 7,6/ 1 g humusu wiąże 5 g wody . Klimat się zmienia więc woda i skracanie okresu wegetacji poprzez różnego rodzaju zabiegi to klucz do utrzymania wysokich plonów , szybszego zbioru i dobrej jakości plonów. Kto tego nie będzie stosował to raczej długo nie pociągnie . Porównawczo zasieliśmy 170 ha rzepaku w systemie strip till/ siał Czajkowski/ i 150 tradycyjnie .Już widać różnicę na plus dla siewu pasowego .
Piszę z Mazur , pszenica oz .już w pełni siewów .
Pozdrawiam Kolegów
Po kukurydzy to ciężko plon wyciągnąć bo za dużo materii do rozłożenia w pierwszym roku. Dlatego lepiej siać po rzepaku pszenice. Ja sialem Linusa i dała po rzepaku 11 ton z ha wszystko ważone. Dla tych co będą ..... informuję że wniosek o suszę też złożyłem i po 5 stówek na być na ha.
Nie przejmujcie się u nas tez są tacy co wszystko z pola sprzedadzą zero obornika, pszenica po pszenicy zero płodozmianu, na wapno nie mają ani polifoske ale ciągle się chwalą jakie to plony nie zbiera. A jaka radość jak słomę sprzeda czy kukurydzę i myśli że interes życia zrobił a ziemia jałowa jak Oni sami.
no wlaśnie!a gdzie rosliny wyksztalcily pełne kolby?? moze jeszcze napiszcie ze w tym roku więcej robaków siedzi na kolbach to i więcej białka będzie w kiszonce..pomijajac rekordowe plony oczywiście. wy to qqrwa potraficie obrócić guwno na złoto, jak jest źle, to napiszecie ze wspaniale..
Nie ma takiej opcji aby sprzedawać kukurydzę na pinku. Tak robią tylko totalne nieudaczniki którzy jeszcze Krowiarzy wyśmiewają. Ten kupi kukurydzę i ma pasze do bydła i jeszcze obornik. Z tego co widzę i tak lepiej radzą sobie Krowiarze niż ci co sprzedają im słomę czy kukurydzę. U mnie stanowisko po kuku na ziarno bogate i nie narzekam potem na plony jak sieje pszenice. Ale i tak nie mam szans równać się z plonami z tymi chwalisiami którzy pola nie gnoją, słomę sprzedadzą i kukurydzę z linka a jeszcze maja po 9 ton pszenicy. Muszę iść do nich po naukę jak to robią na czym to rośnie.
@ooo Tacy jak Ty myślą tylko o jednym roku dalej nie. Ja pracuję aby ziemia miała pruchnice z każdym rokiem po trochu. Ale sukcesywnie są tego efekty. W pierwszym roku jest ciężko zanim to wszystko się rozłoży ale przeciez materia z kuku u mnie zostawiają jest co roku i jeszcze daje nam przyspieszenie rozkładu. A plony pszenicy Linus nie będę podawał jakie miałem bo będę tu linczowany.
9 ton pszenicy po kukurydzy na ziarno, to najprędzej z 2 hektarów zbierasz. Potnij na sieczkę słomę 3 lata pod rząd, to opryskiwaczem z grzyba nie wyjedziesz. Także masz synu braki w wiedzy i nie wysilaj się produkując farmazony na forum. W ubiegłym roku, że wsiać coś na jesieni po kukurydzy, to trzeba by dynamitem pole wzruszyć. Także zostaje tylko pszenica jara. Jak sypie? W porywach 5 ton, przy dobrych wiatrach.
@Henryk wracaj do szkoły bo masz sam braki w czytaniu ze zrozumieniem. Ja pisałem o tych co sprzedają wszystko z pola a potem się jeszcze chwalą że mają po 9 ton. Henryk ile Ty masz lat 12? Czy mniej? Naucz się czytać w końcu bo potem nic nie rozumiesz ironii.
@Henryk Nie pisz do kogoś "masz synu braki" Jak czytasz i nie rozumiesz. @Saletra napisał z ironia o tych "Chwalisiach" co sprzedadzą wszystko z pola a potem się chwalą że mają po 9 ton pszenicy. Niektórzy naprawdę mają duże problemy z myśleniem.
też sprzedaję wszystko z pola i mam plony większe od krowiarza. Ile samą słomę można przyorywać? Rok, dwa? Z hektara pszenicy miałem w tym roku 35 rolek słomy fi 120. Cena po 50 zeta - wiadomo krowiarz wszystko bierze. Mam na wapno, nawóz wieloskładnikowy, a szwagier z kurników pomiot załatwia za darmo. Także, może zbierasz 9 ton z dwóch hektarów, u mnie w tym roku pszenica dała 9,5 tony z jednego hektara, dopowiem, że nie wliczając masy przyczepy, ziemi, kamieni i słomy. Akysz!
sprzedałem na pniu 11 hektarów. Teraz mam spokój ze zborem ziarna. Żeby 5,5 tysiąca z qq wyszło, plon musiałby być na poziomie 10 ton. Jak 5 ton się zbierze przy takiej suszy, to będzie dobrze. Także chwała wszystkim krowiarzom.
@Młodziaszek młody jesteś i jeszcze bardzo głupi. Patrzysz tylko na zarobek jednoroczny. Ja w zeszłym roku też miałem takie propozycje ale nie sprzedałem bo po skoszeniu ziarna było nie źle a masy po kombajnie przyorane nie da się przeliczyć na pieniądze tej pruchnicy. Ale Ty sprzedawaj wszystko z pola kto Ci broni.
uważaj senior i innych nie obrażaj. Nie moja wina, że musisz się dowartościować wrzucając innym. Pewnie jeździsz starym rozklekotanym pastuchem i na forum swoje żale wylewasz. Jesteś doskonałym przykładem, że kultura w parze z wiekiem nie idą. Wyjdzie chłop ze wsi, ale wieś z chłopa nigdy. Dziadku zbasz niby o ziemię, a młodzi nowymi limuzynami się rozbijają. Także - ciągnij pento.
jak tam plony wg teorii, będzie w tym roku 50 procent tego co w znakomitym poprzednim? Moze od razu z ukrainy sciagniecie póki chiny wszystko nie wykupią
Komentarze