Pokażcie mi rolnika który nie ma kredytu na co kolwiek . Dochód rolników jest świadomie sterowany tak aby musiał być uwiązany do banku i wtedy jest zmuszony do sprzedania po takiej cenie jak mu zaproponuje pośrednik czytaj (złodziej)
Nie w tym rzecz. Ten pośrednik kupując u rolnika, zaraz wywozi do następnego pośrednika, ten do ...itd. Ilu takich pośredników rolnik musi utrzymać. I jak cena wtedy na wyjściu? To tak, jak z węglem. Cena w kopalni, a cena detaliczna, a po drodze kilkunastu obowiązkowych pośredników?
To nadal nie jest złodziejstwo tylko normalny biznes! Nikt nie każe sprzedawać. Pośrednik proponuje cenę, jeśli pasuje to robimy, jeśli nie to nie, może następnym razem. Rolnik może sobie obdzwonić firmy w pobliżu albo nawet z drugiego końca Polski i porównać ceny. Wszyscy myślą że pośrednictwo to super biznes, a tak naprawdę to trzeba się narobić żeby wyjść na plus. A stracić też można bardzo łatwo. A ta branża niestety dopłat nie ma....
Bańka na rzepaku już pęka nie uda się utrzymać
Niskich cen z qq i z pszenica będzie podobnie
Tomaszu z twoją wiedzą nadajesz się na
Oborowego zapraszam o ile nie
Boisz się tonowych byków
Miał redaktorek przeczekać ale zobaczył ze giełda nie zwalnia , korekty nie ma a więc chciał nie chciał musiał coś napisać , co prawda ręce mu drżały pot spływał bo jak to napisać że drożej , to nie w jego stylu ale cóż , miej nadzieje że może gdzieś pojawi się korekta to napiszesz choćby o pierwszej w nocy :)
@skup dobrze że ty masz pelny silos bo nakupiles po 500 w żniwa jak co roku. Jak cena podskoczy jak sprzedasz ten cały silos ale będziesz bogaty biznesmen.
Co mnie giełda jak lokalny rynek mówi co innego!! Kukurydza w Elewarr 380netto, biogazownia tylko kupuje z kontraktów sierpniowych.
Pszenica w Młynie 640 (jak ma odpowiednie parametry - zazwyczaj potrącenia 10-20zł za brak gęstości) w paszarni 660 ale to tylko dla podpuchy cennik wisi bo każą dzwonić po niedzieli może kupią - czyli coś się święci - zapewne obniżka.
To niech kupują gdzie indziej. Co wy się martwicie jak kukurydzy nie ma i nie będzie wystarczającej ilości. Teraz kradną ile wlezie, bo im państwo pozwala. Listopad to będzie czas rozliczeń. Jak n giełdzie będzie 220 euro to co po 600 zł będziecie sprzedawać?
Hahaha uwielbiam to gadanie "będzie czas rozliczeń" "skończy się" "nie będziemy sprzedawać" "będą prosić o towar" i tak co roku. Coś się zmieniło? Trzymacie ten towar? Było już to rozliczenie tych "złodziei"? Ta "kradzież" już zgłoszona na policję?
Komentarze