Możecie mi odpowiedzieć, dlaczego tylu rolników dostaje wezwania od Dyrektorów Regionalnych ARiMR (sam jestem jednym z nich, w moim przypadku z Opola, a jeżdżę ze skupem trzody po całym Śląsku, więc znam grubo ponad kilkaset przypadków) o zwroty dotacji w wyimaginowanych sprawach? W moim przypadku (a znam już aktualnie takich ponad 40 w opolskim, a musi być ich u nas sporo, bo moja "decyzja o stwierdzeniu nieważności decyzji" ma numer 649, a co dopiero w skali kraju) dyrektor regionalny podważa prawomocną decyzję kierownika biura powiatowego o przyznaniu płatności za rok ubiegły i każe zwracać kasę, gdyż jak twierdzi, mimo, że ja uprawiam grunty wraz z synem, to notarialnie one i dzierżawy należą do mojego syna, który zamieszkuje za mną u mnie, w siedlisku naszego gospodarstwa rodzinnego, które prowadzimy wspólnie przeszło 20 lat i nasze gospodarstwo stanowi jedyne źródło utrzymania syna. Od lat składam wnioski na siebie i dopłaty spływały na moje konto, kasą dzieliliśmy się z synem, a teraz dyrektor stwierdza, że nie mam tytułu prawnego do dzierżaw i mam zwracać kasę. Na razie za 2018 rok, a za złożony w tym roku wniosek zaraz będzie pewnie ta sama sytuacja. To jest chore!!! Ludzie, przejrzyjcie na oczy, bo obudzicie się z ręką w nocniku!!!
Szanowny Panie Rzeczniku. Wiem że Pan to czyta. Zapraszam na kontrolę do ARiMR BP Suwałki. Tu nasz kierownik i jego zastępczyni wszytko robią by nie dać rolnikowi pieniędzy na czas. My rolnicy już interweniowaliśmy u ministra rolnictwa, prezesa agencji i nic.... Kontrole zawsze wypadają że jest tam ok. A jak może być inaczej jak te biuro jest kontrolowane przez ARiMR? Czyli kontrolują siebie sami. Czy to normalne jest? Wiec wynik kontroli też nie może być inny. Może Pańska kontrola coś zmieni w traktowaniu rolnika w tej części kraju opanowanej przez obecną opcję polityczną? Proszę o sprawdzenie dlaczego np. Gmina Filipów nie dostała swego czasu na czas zaliczek bo podobno były tak kontrole forto? Czy to nasza wina była że nas ARiMR chciała kontrolować? Traktują tu nas gorzej jak psaa.
Komentarze