Ostatni wieczorny transport. W światłach coś majaczy. Ciągnik z załadowaną przyczepą staje . W stojący traktor wali rowerzysta czołowo, "naprany" dokładnie między światła.Uczestnik ruchu drogowego- walnał, miękko się rozłożył, po czym bez szwanku siadł na rower szukać następnej przygody.
Komentarze