Prowadzę gospodarstwo koło Słupska,
zostało mi kawałek dosiać po ziemniakach,
u nas lało bez opamiętania od końca września,
na jedno pole nie było szans wjazdu.
Jeśli będzie możliwość to jeszcze posieję
pszenicę, może mróz złapie to się da.
Siałem już kiedyś w grudniu, najpóźniej
7-go stycznia, i było bardzo dobrze.
Najlepiej jak po siewie spadnie śnieg, pod
śniegiem jest ciepło więc są dobre wschody.
W 2010 roku też było tak mokro i w tedy też
siałem w grudniu, na wiosnę było czarne
pole ale ziarniaki zrobiły system korzeniowy.
300 l/ha rsm i po dwóch tygodniach zaczęła
już się krzewić. Ostatecznie plon 7,3 t/ha.
Także rozumiem że są fachowcy u których
głównym zabiegiem agrotechnicznym jest
wypełnienie wniosku na dopłaty ale są też
producenci rolni.
Jak czas temu czytałem na farmer.pl, że RSM absolutnie nie nadaje się na pierwszą dawkę startową, gdyż wolno działa. A w tym artykule wymieniony jest jako szybkodziałający.... i weź tu słuchaj "ekspertów"....:)
Jest inny problem: 50% azotu w RSM to forma amidowa. Przy wczesnym stosowaniu, gdy nie ulega amonifikacji i nie jest pobierana przez rośliny może ulec wymyciu w głąb gleby.Pod warunkiem, że będą spore opady :) .
Przemiana formy amidowej to nitrfikacja. Amonifikacja
To przemiana materii organicznej w mineralne
Formy azotu. W celu ograniczenia strat azotu w
Formie amidowej dodajemy inhibitor ureazy
Komentarze