ASF jest w Dani, Holandii, Niemczech...….itp..itd....zrozumcie to w końcu, tam jest tylko idiotów mniej, 60 dzika w Holandii padło na grypę , a Duńczycy nawet nie zbadali swoich 50 padniętych sztuk, ………...Polak przed i po szkodzie …...
Jakie jeszcze obowiązki musimy spełnić? Wszystkie wymagania są stosowane w gospodarstwie: maty, zabezpieczenia w drzwiach, dezynfekcja, odzież ochroa. A co robi rząd, aby zapanować nad asf wśród dzików? Chroni je , bo się boją ekologów. Lepszego mięso made in germanu, świecące w ciemnościach. Wszyscy się obudzą jak już będzie za późno. Wtedy kiedy dziki zainfekują całą Polskę.
Przed wyborami była szeroka kampania w Wielkopolsce, obiecywali złote góry, .
Moim zdaniem największą odpowiedzialność za rozprzestrzenianie się ASF ponoszą myśliwi. Jak się dyskutuje z myśliwymi sam na sam to większość mówi, że jak by znalazł padłego dzika w lesie to by go zakopał?! I że to jest najlepsze rozwiązanie tylko nasuwa się pytanie dla kogo to jest najlepsze rozwiązanie i na jak długo? Z moich obserwacji to co teraz dzieje się w woj Lubuskim w okolicach Nowej Soli i Sławy to lekceważenie problemu przez myśliwych od przynajmniej 3 lat słyszałem o dzikach, które były martwe przy drogach i znikały. Co się z nimi stało czy któryś był zabezpieczony przez służby? Wydaje się że myśliwi ukrywali chorobę tak długo ile się dało.Populacja dzików w nadleśnictwach Sława, Nowa Sól jest bardzo duża.Przez lata były hodowane przez koła po to by odbywały się polowania dewizowe i żeby koła mogły zarabiać euro. Dopóki prawo łowieckie się nie zmieni obawiam się, że przez ten (wzorowy model łowiectwa) ASF rozleje się na całą Polskę w ciągu roku.
@mlody Jak chcesz wiedzieć to Niemcy właśnie tak robią że ukrywają asf i mają się dzięki temu bardzo dobrze. Powinieneś się cieszyć jeśli myśliwi rzeczywiście tak robili. Ty jak znajdziesz martwego dzika u siebie pod płotem biegnij zgłaszać niech badają na asf. Jeszcze powiedz że Duńczycy też źle zrobili utylizując martwe dziki może miały asf?
We Wrocławiu będą truć szczury bo roznoszą choroby ( w Indiach czczone święte zwierze), a dziki roznoszą choroby i ich się nie likwiduje - żyjemy w absurdzie!!!
Dziwne że dzik potrącony na drodze i od razu asf. Choroba go nie wzięła w lesie tylko zginął tragicznie na drodze i od razu asf. Może wypadł komuś z auta?
Oznacza to ni mniej ni więcej, że w pobliżu jest pełno dzików z ASF i tylko tyle. Druga wiadomość jest taka, że wszędzie pełno jest mądrych inaczej wierzących w spiski.
przeszukiwanie terenu pokaże czy to dziwny odosobniony przypadek czy rzeczywiście asf już sie tam zadomowił. osobiście znam przypadki dwóch dzików odstrzelonych, u których wykryto asf a kolejne odstrzały i przeszukiwania terenu nie potwierdziły asf u dzików.
Mój komentarz znikł, ale go powtórze .Dik pd Sławę pieszo nie przyszedł i nie padł ze zmeczenia ,przywiezli go życzliwi myśliwi lub zielone ludziki opłacane przez Niemców i Duńczyków.Zniszczą Polską chodowlę i bedą panami na rynku.!!!
Dziki ryją w miastach dziki ryją w polach wchodzą do marketu i kościoła aż smród i ASF roznosi się do okoła bo my mamy przecież wzorcowy model łowiectwa przykład dla całej Europy auuuuuu 😤😤😤😤, to też chyba jedna zetod wykańczania polskiego rolnictwa, smutne że aż tragiczne. W obecnym czasie to już chyba nie głupota i brak wiedzy ale celowe działanie lub zaniechanie działań. 🤯🤯🤯
Skoro już wspominasz o braku wiedzy. To mało kto teraz pamięta że pierwsze przypadki ASF pojawiły się jeszcze za rządu PO PSL. I jaka była reakcja ze strony ministra ochrony środowiska? Otóż zabronił polować na tych terenach na dziki przez ponad rok. Populacja dzika przyrasta rocznie średnio o 250 %. A myśliwi nie mieli w tej kwestii nic do powiedzenia. Potem ten sam minister drastycznie skrócił sezon ochronny dla loch i dla łań jelenia. A
najszczersze wyrazy współczucia ale asf t był program likwidacji polskiego niezależnego hodowcy trzody chlewnej a Aktualnie Stawia sięFermy Ardanowski przecina wstążki a kler święci. ....
Jak zwykle przy takich okazjach pojawiają się teorie spiskowe, czasami ocierające się o himalaje absurdu. Najczęściej o chorych, lub martwych dzikach podrzucanych to tu, to tam; w najbarwniejszej wersji mrożonych zrzucanych z samolotów. Dajcie sobie na luz. To jest choroba, bardzo zakaźna choroba i ludzie odpowiedzialni za jej zwalczanie wszystko sp..... Począwszy od czynników najwyższych na lokalnych skończywszy. Tytułem anegdoty wspomnę o znalezionym przeze mnie w lesie martwym dziku. Wziąłem współrzędne GPS, zaznaczyłem kolorową taśmą, zgłosiłem do weterynarii. Owszem weterynarz przyjechał, pobrał próby , zapakował do wora. O dziku zapomniałem. Po dwóch tygodniach akurat jestem w polu niedaleko tegoż miejsca, gdy widzę- pędzi do mnie zielony ludzik. Przedstawia się "leśniczy Piotr C." I tłumaczy "gdzie jest ten dzik, bo nam się zgubił a przyszedł wynik, że miał ASF". Pełny profesjonalizm, po kilkunastu dniach na 30 stopniowym upale dzik po prostu "wyszedł" z opakowania.
Komentarze