O azocie, glebie i żywności na Politechnice Opolskiej

Zaczyna się dopiero dostrzegać problem odżywiania gleby a nie tylko roślin. Każdy wprowadzony do gleby czy to nawóz czy pestycyd działa szokowo na nią, na mikroorganizmy w niej żyjące. Materia organiczna jest im niezbędna do życia i dobroczynnego działania na glebę. Martwi mnie i zastanawia postępowanie rolników, którzy trwonią obecny np w oborniku azot. Po rozrzuceniu obornika, leży on kilka dni nieprzyorany. Same straty, azot w powietrze uszedł. Za chwilę targują się u dostawcy o 5 zł/t saletry a właśnie na 1 ha stracili z 200 kg saletry, czyli jakieś 200 zł. Ot mentalność i niewiedza.

jak to czytam to mam wrażenie że rolnik nie ma pojęcia kiedy wzmocnić rośliny azotem tylko sieje aby zatruć środowisko i sypie opór bo nawóz jest darmy jeśli są optymalne warunki to trzeba siać i to muszą zrozumieć rządzący a nie jak ustalono datę bo jak jest teraz to terminy pasują a wilgotności w glebie brak więc nie wiem czy te sztywne daty bardziej nie szkodzą niż zwykła logika pozdrawiam wszystkich i czekajmy na to co przyniesie wiosna po takiej zimie

Klimat się ociepla,wody coraz mniej i żeby te resztki wody wody po zimie zmarnować,a potem wysiany nawóz też,przesuwamy dopuszczalny termin wysiewu nawozu na 1 marca.W tym roku na Dolnym Śląsku optymalnym był 1-10 lutego