8 lat mam instalacje 30KW i z moich obliczeń wynika że jak będzie miała 20 lat to może się zwróci. Ja już wiem, że najlepiej było nic nie robić. Teraz jeszcze będę się musiał tego złomu na koniec pozbyć. A teraz wam powiem po co to się promuje. A promuje się po to: żeby za pieniądze obywateli a nie z budżetu (które też płacą obywatele) państwa finansować cele ekoterrorystow. Kraje europy pod lobby wcześniej wspomnianych ustaliły sobie cele a teraz należy znaleźć frajerów którzy je zrealizują.
Jeżeli ktoś chce zapłacić za energię elektryczną z góry na lat dziesięć, często z kredytu i ponosić jeszcze koszty serwisowania i napraw, to jest to złoty interes dla banków, instalatorów i producentów urządzeń.
Artykuł trochę Spózniony bo do wczoraj NFOŚiGW przyjmował wnioski o dotacje na Agroenergie 40 procent zwrotu za instalacje ceny netto u mnie to się ma tak że za 40 kw ofertę mam na 130 tys netto minus dotacja i jezeli otrzymam to wchodzę w to bo dotacja jest gwarantem szybkiego zwrotu inwestycji a reszta to się okaże w praktyce.pozdrawiam hodowca mazowieckie
Nie wiem kim jeszcze ma być rolnik by zarobić pieniądze ? Bank ma założyć ? Rolnik powinien zarobić na hodowli tyle by było go na wszystko stać a nie musi oszczędzać na wszystkim bo jak nie to bankructwo . Nikogo nie zastanawia że solarny blef wciskają tylko rolnikom ?W mieście jest tyle bloków , spółdzielni mieszkaniowych gdzie prąd byłby wykorzystany na bieżąco w 100 % a jednak naiwnych tam nie ma ale rolnikowi wyliczają jaki to biznes bo tyle dni w roku , taka moc i tyle kasy a że w zimie działają na 50 % i z tych 25 kW po trzech latach zrobi się 10 kW . Jak jeszcze doliczyć to że jutro hodowli może nie być z różnistych powodów , świnki ASF , produkcja jaj salmonella , ptasia grypa w drobiu , wołowina choćby z dziś afery a zły ubój i upadłości masarni . Nikt nam nie da gwarancji że za rok będziemy produkować i zużywać tą energię tylko będziemy zmuszeni sprzedawać po 7 gr za kW . Po ilu latach się zwróci skoro wyliczenie jest po 55 groszy ??? siedmiokrotnie dłużej , instalacja powyższa ma zwrócić się po 6 latach a jak zatrzymamy produkcję nawet z niezależnych od nas powodów to te 6 lat razy siedmiokrotność dłuższego zwrotu (55 :7=7,85 dłużej będzie się zwracać inwestycja ) teraz pomnóżmy ten dłuższy zwrot 7,85 razy zakładane 6 lat to otrzymamy 47 lat zwrotu , po tylu latach zwróci się inwestycja jeżeli będziemy sprzedawać prąd a nie zużywać choć panele najwyżej mają sprawność do 30 lat . Oczywiście jest to wariant pesymistyczny ale jak najbardziej realny jak się patrzy na hodowlę w kraju i co się wyrabia z rolnikami , solar najlepiej sprawdził by się w produkcji mleka bo tam bardzo dużo zużywa się prądu (chłodnia, dojarka , oświetlenie ,grzanie wody itp.) ale kto ma pewność że za rok nie będą kazali zmniejszyć produkcji jak w Holandii ? Wtedy problem będzie ze spłatą obecnych kredytów a co dopiero za jakieś energetyczne zabawki .
Obecnie niektóre firmy skupują energię po 320 zł/MWh. Więc przy jakimś wypadku przy produkcji rolnej, zawsze można pójść w tym kierunku i instalacja nadal będzie się zwracać. Wolniej, ale nie jest to 40 lat, a około 10-12. Natomiast jeżeli ktoś coś robi, to raczej nie zakłada z góry, że skończy się fiaskiem. Więc każdy sam powinien decydować, co się mu opłaca. W związku z tym uważam, że wywody o 47 latach zwrotu są absurdalne.
Niedawno gadalem z elektrykiem ktory podlaczal mi pompe glebinowa i pytam sie czlowieka (facet robi pieniadz) czemu nie ma fotowoltaiki na dachu. A ten mi mowi ze to jest tylko dla bardzo bogatych. Moze mial racje🤔
jeśli montujesz panele na zasadach prosumenta to jeśli wykorzystasz w sałości wyprodukowany prąd to jesteś do przodu jeśli nie i wprowadzisz do sieci to możesz go odebrać zgodnie z zasadą 1kw oddany 0,8 odebrany... a wszystko to co po roku nie wykorzystasz przepada oddajesz za darmo...
więc jeśli instalujesz panele o mocy 10kw i około 80-90 % tego prądu wykorzystasz instalacja zwraca się około 10 lat
jeśli tego nie uczynisz ten czas się wydłuża a szampana otwiera operator sieci :)
jeśli instalujesz taką instalację na firmę to nadprodukcję prądu sprzedajesz po około 7-8 gr/kw (pamiętaj że koszt produkcji prądu to około 8 gr tyle też otrzymuje elektrownia reszta to akcyzy podatki i największy koszt to tzw. opłata przesyłowa dla PSE)
aaa i tutaj przy większych instalacjach dochodzą zielone certyfikaty które odkupują elektrownie po to aby mogły produkować prąd z węgla kiedyś na tym można było zarabiać teraz to d...a Zielone certyfikaty przyznawane są producentom za każdą wytworzoną jednostkę energii, czyli za każdą 1 kWh. W ubiegłym miesiącu średnia cena zielonych certyfikatów w kontraktach PMOZE_A zawieranych podczas notowań sesyjnych wyniosła 137,70 zł/MWh
Pamięta że a 1 MWh = 1000 kWh
Szukanie naiwnego , wszystko policzone po łepkach . Skorzystaj z ulgi podatku rolnego ??? to tylko dla tych co mają powyżej 30 hektarów , i to dobrych gleb bo 44 tysiące podzielić na 15 lat to rocznie musowo płacić 3 tysiące podatku rolnego -100 zł za hektar a jak ktoś płaci mniej ??? Wolał bym tą ulgę wykorzystać w bardziej racjonalny sposób . Następna sprawa to nie liczmy VAT bo sobie go odliczymy :) , dodajcie jeszcze że każdy rolnik na pewno ma bogatego wujka w USA i się dorzuci w 50 % :) .Masa teorii a praktyka weryfikuje że sprawność paneli spada szybciej niż deklarowano a roszczeń nie ma do kogo słać bo firmy już dawno nie ma , ona miała gips wcisnąć a nie serwisować , jak by to były takie kokosy to by firmy parcypowały w kosztach i zarabiały ale doskonale wiedzą że trzeba szybko sprzedać i zniknąć . Gdzie ubezpieczenie ??? w moim regionie grad występuje często , przy obecnych anomalich pogodowych to duże ryzyko . Teraz jak jeszcze policzyć od strony czysto biznesowej że np. kupujesz 1 kW za 45 groszy z elektrowni i jeśli wyprodukujesz nadwyżkę którą zużyjesz w ciągu nocy to rachunek jest niby zerowy ,"niby" bo jest coś takiego jak przesył (u mnie 30 gr kW ) i o ile jak produkujesz prąd to ci nikt za przesył nie dopłaci ale jak już pobierasz ten swój prąd w nocy to już za przesył zapłacisz . Kolejną sprawą jest to że jak produkujesz tyle ile zużyjesz to jeszcze tak zwana neutralność ale wszystkie nadwyżki już nie sprzedaż po 45 gr za kilowat tylko według cen jakie wynegocjujesz a dość często jest to tylko 7 gr za kW tak więc ktoś na niby twoich panelach zarobi 38 gr nie brudząc sobie rąk . Czytać umowy od pierwszej strony po same gwiazdki choćby trzeba było pod mikroskop umowę a nawet ostatnią okładkę . Tyle jest terenów gminnych , niech te firemki same zapłacą czynsz dzierżawny i stawiają fermy ???? nie chcą ? bo nie ma kogo oskubać na tym interesie . A jak ktoś chce być naprawdę eko i chce mieć panele to zamówić na chińskim portalu , trzy razy taniej , trzeba omijać pośredników .
Też mi się wydaje że bzdury napisali o tych zarobkach na panelach , zawsze uważali że rolnik jest naiwny to się na to nabierze , wyłoży kasę na OZE a cwaniaki zrobią .
Zapomnieliście w swych wyliczeniach o 19% podatku od dotacji,jaki należy odprowadzić do URZĘDU SKARBOWEGO.Nikt o tym nie mówi i tak z 40% dotacji robi się 21% ,należy doliczyć prowizje i odsetki od kredytu i mamy już 9% dotacji.Mnie tak załatwili.
Komentarze