Ludzie już od dawna uprawiają ziemniaki bez orki, zwłaszcza na lekkich glebach. Podstawa to dobry poplon i oszczędne gospodarowanie wodą, czyli szybka jednoetapowa uprawa na wiosnę i sadzenie. Uprawiam ziemniaki po poplonach w systemie ekologicznym i bez orki. Są smaczniejsze niż po oborniku, o wiele niższe koszty, brak zachwaszczenia, chorób i dobre stanowisko. Przy takich suchych latach koniecznością staje się ograniczanie zabiegów.
Informacje podane w powyższym artykule nie są szczegółowe, a tylko oparte na odczuciach samego rolnika. Ilość zabiegów uprawowych wykonanych przez tego rolnika, przed sadzeniem ziemniaków jest większa, a co za tym idzie, koszty nie są niższe. Stosowanie nawozów organicznych i przedplonów wpływa pozytywnie na strukturę i zdrowotność gleby, ale nie koniecznie na wysoką jakość samych ziemniaków.
Ziemniaki uprawiane na oborniku są o wiele smaczniejsze,
A jeżeli chodzi o uprawę to dwa razy przejechać gruberem a raz pługiem zajmuje tyle samo czasu, tylko że po pługu jeszcze przynajmniej po dwa razy trzeba przejechać agregatem uprawowym i taka uprawa jest pracochłonna i kosztowna. Talerzować i tak trzeba czy się ora czy też nie.
Nie uprawiam ziemniaka, ale interesuję się modyfikacjami uprawy i poplonami. Widziałem badania z których wynikało, że po poplonie uzyskano większy plon handlowy i lepszą jakość.
Komentarze