małe gospodarstwa produkowały zdrowe świnie bez antybiotyków to musiały upaść bo na rynku nie wytrzymały. A w tych dużych fermach to nie uczymie się świn bez antybiotyków i inyych agrotechnicznych dodatków.
a dodam do tego ,że stosuję węgiel drzewny z wierzby ekologicznej ,,oczywiście z wszystkimi badaniami i atestami .. jako probiotyk ,,na mykotoksyny i florę bakteryjną ,,po za tym bardzo dobrze działa też na uciążliwość zapachową wiąże resztki białka ,amoniaku fosforu ,,ogólnie są spore efekty tuczu ,i poprawa dobrostanu ,,tak że da się koledzy hodowcy ,,tylko trzeba chcieć ..
to do tego aż konferencji trzeba ,,od paru lat hoduję bez antybiotyków ,,chyba że zajdzie konieczność docelowego zastosowania,, ale to mało kiedy ,a nie jak większość , zapobiegawczo w paszach i w wodzie ,,system ściółkowy ,, który uważam za dużo, dużo zdrowszy ,, niż ruszt , płytka ściółka wymagająca o wiele więcej pracy i nakładów ,ale w porównaniu do kolegów którzy trzymają na ruszcie ,.,,to wychodzę na duży plus ,,fakt,, dezonsan sucha dezynfekcja, tego idzie sporo, ale na pewno mniejsze koszty niż antybiotyki ,,nie hoduję dużo 500-600 rocznie ,,ale powiem jedno da się ograniczyć antybiotyk do przymusowego minimum ,,,żeby jeszcze zakłady to doceniały ,,ale dla nich liczy się tylko sztuka a nie jakość ...
A ja proponuję sprawdzić co dają rolnicy świnka bo są tacy co od prosiaka do tucznika cały czas w paszy dają antybiotyki. I jak to nazywają to taka kuracja zapobiegawcza i lepiej im świnki jedzą.
Jak taki jestes Obserwator Somsiadów to lec do PIW i podaj tych ,,rolników antybiotyków ,, z imienia i nazwiska przyjedzie kontrola sprawdzi a jak jestes BAJKOPISARZEM to zostaniesz oskarzony o POMÓWIENIA i SKŁADANIE FAŁSZYWYCH OSKARZEŃ a to juz jest KARALNE , jak PODNOSISZ REKAWICE ?
Jolaola Jesli jestes kapusie to biegnij donosic. Ja tego nie jem co sasiad produkuje ale jest taki temat i wiem co sodaja. Ale jolaola mysli ze rolnik w takich ilosciach jak kupuje antybiotyki w takich ilosciach to pewnie do sniadania?
Proponuję się przyjrzeć lepiej temu co się dzieje w zakładach przetwórczych. Co tam robi się z mięsa... z 1kg- 3 kg wyrobu i oni nazywaja to kiełbasą. Sama chemia... na to w ogole nikt nie zwraca uwagi... tylko stale pieprzenie co rolnik daje jesc swini ile lekarstwa jaki dobrostan itp. Ręce opadają.
Komentarze