- Ilu posłów Sejmu IX kadencji deklaruje posiadanie gospodarstwa rolnego?
- Ilu posłów jest właścicielem lub współwłaścicielem działek rolnych?
- Który z posłów jest największym rolnikiem?
- Posłowie, której partii politycznej mają najwięcej ziemi w gospodarowaniu?
W tym roku kalendarz posiedzeń Sejmu IX kadencji nie jest dla posłów zbyt łaskawy. Niezbyt długo nacieszą się wakacjami. Tymczasem żniwa idą pełną parą, a jak wynika z poselskich oświadczeń majątkowych – mamy aż 72 posłów deklarujących posiadanie gospodarstwa rolnego oraz 52 posłów – właścicieli/współwłaścicieli różnej wielkości działek rolnych (w tym leśnych). Trzeba się więc będzie „sprężyć w czasie z robotą”.
Łącznie w gospodarowaniu przedstawicieli władzy ustawodawczej w naszym kraju znajduje się ok. 1158,06 ha ziemi, z czego ok. 1042,35 ha to łączna powierzchnia ich gospodarstw rolnych, a 115,71 ha to łączna powierzchnia działek rolnych (w tym leśnych). Oczywiście w rękach posłów jest też wiele, i to naprawdę wiele działek budowlanych, rekreacyjnych oraz mieszkań, ale o tym napiszemy może kiedy indziej.
A który z posłów będzie miał najwięcej pracy w żniwa? Prym wiedzie Leszek Galemba, poseł PiS, Wielkość Gospodarstwa Rolnego Kiełczew (gospodarstwo rolno-hodowlane) to – jak podano w oświadczeniu majątkowym - 250 ha, a jego wartość to 10 mln zł.
Na drugim miejscu plasuje się kolega partyjny pana Galemby - Adam Ołdakowski. W jego posiadaniu jest gospodarstwo ogólnorolne o powierzchni 157,71 ha o wartości 380 tys. zł, ale – jak zaznaczono w oświadczeniu – jest ono wydzierżawione (w użyczeniu).
Pierwszą trójkę zamyka poseł niezrzeszony (lista wyborcza KO) Zbigniew Ajchler. Jak podano w oświadczeniu majątkowym poseł jest właścicielem gospodarstwa rolnego o powierzchni 140,7 ha o wartości 8,4 mln zł.
Na prawie 44 ha łąk gospodaruje czwarty w tym zestawieniu poseł Piotr Borys (KO), który jest też w posiadaniu ok. 3,73 ha gruntów rolnych wraz zabudowaniami o łącznej wartości ok. 1 mln zł.
Wśród pozostałych z 72 posłów deklarujących w oświadczeniach majątkowych posiadanie gospodarstwa rolnego znajdują się – jeśli wymieniać osoby najczęściej kojarzone z branżą rolną – poseł Mirosław Maliszewski (PSL) z gospodarstwem sadowniczym 23,7 ha, poseł Robert Telus (PiS) – 20 ha, poseł Jan Krzysztof Ardanowski (PiS) – 14 ha, poseł Ryszard Bartosik (PiS) – 10,81 ha, poseł Czesław Siekierski (PSL) – 5,34 ha, poseł Marek Sawicki (PSL) – 4 ha, poseł Jarosław Sachajko (Kukiz’15) – 0,85 ha.
Jeśli natomiast skupić się na „co ciekawszych” przykładach rolniczej działalności posłów - to warto tu wymienić zagrodową hodowlę jelenia europejskiego jaką na 1,18 ha prowadzi poseł Katarzyna Czochara (PiS), gospodarstwo rodzinne 2,7 ha posła Janusza Cichonia (KO) gdzie prowadzi m.in. pracownię pasieczną, ok. 5,35 ha gospodarstwo szkółkarskie Jana Dudy (PiS), a także 0,71 ha gospodarstwo agroturystyczne posła Dariusz Wieczorka (SLD).
Ciekawą sytuację przedstawia też zestawienie pokazujące deklarowaną w oświadczeniach majątkowych wartość gospodarstw rolnych posłów. I tak – jak się można spodziewać – na pierwszym miejscu plasuje się wspomniany już poseł Leszek Galemba (PiS) – 10 mln zł, na drugim poseł Zbigniew Ajchler (niezrzeszony) – 8,4 mln zł, ale na trzecim poseł Mirosław Maliszewski (PSL) – 2,2 mln zł, na czwartym poseł Jan Krzysztof Ardanowski (PiS) – 1,6 mln zł, a na piątym poseł Czesław Siekierski (PSL) – 1,4 mln zł.

W zestawieniu posłów-właścicieli działek rolnych prym wiedzie poseł Romuald Ajchler (SLD). W oświadczeniu majątkowym możemy przeczytać, że jest w posiadaniu 14 takich działek o łącznej powierzchni 42,65 ha – są to grunty orne, łąki, nieużytki, lasy i działki rolne. Drugi w tym zestawieniu jest poseł Arkadiusz Czartoryski (PiS) – dwie działki rolne o łącznej powierzchni ok. 8, 64 ha, a trzeci poseł Marek Kuchciński (PiS) – 5,48 ha (również dwie działki rolne).
Prawo i Sprawiedliwość jest partią, która nie tylko ma większość w Sejmie IX kadencji. Biorąc bowiem pod uwagę posłów – deklarujących posiadanie gospodarstw rolnych w podziale na partie polityczne – "w rękach PiS" jest także najwięcej ziemi w gospodarstwach rolnych – prawie 734 ha i prawie 50 ha różnych działek rolnych.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej gospodarują łącznie na nieco ponad 218 ha należących do gospodarstw rolnych i nieco ponad 15 ha działek rolnych.
W rękach posłów PSL znajduje się łącznie prawie 77,5 ha w gospodarstwach rolnych oraz prawie 1,15 ha działek rolnych, a w gospodarowaniu posłów SLD – 12,8 ha ziemi w gospodarstwach i prawie 50 ha w działkach rolnych, z czego prawie 43 ha jest w posiadaniu wspomnianego już posła Romualda Ajchlera.
Posłowie Konfederacji Wolność i Niepodległość (11) nie wykazali w oświadczeniach żadnego rolniczego majątku.
Większość posłów korzysta z różnych dopłat ARiMR, spora grupa przyznaje się też, że osiąga korzyści z dzierżawy. Warto tu też zaznaczyć, że deklarowane posiadanie w oświadczeniach majątkowych to w dużej mierze współwłasność małżeńska, lub też współudział w majątku rodzinnym (rzadziej).

Komentarze