Analitycy Banku Gospodarki Żywnościowej zaobserwowali istotne wzrosty cen gruntów w I kwartale 2011 r. względem analogicznego kwartału poprzedniego roku. W I kwartale br. przeciętna cena ha ziemi rolnej wynosiła blisko 19,4 tys. zł (wzrost o 9,5 proc.) w obrocie prywatnym i ok. 15,2 tys. zł (wzrost o 4,3 proc.) za ziemię z Zasobu Agencji Nieruchomości Rolnych.

W ciągu sezonu ceny gruntów są najwyższe w okresie poprzedzającym zbiory, ponieważ uwzględniają oczekiwane przychody z upraw znajdujących się na tych ziemiach. Istotnymi czynnikami wpływającymi na wzrost popytu na ziemie są wysokie ceny zbóż i roślin oleistych.

W niższym stopniu popyt stymulowany jest sytuacją na rynku mieszkaniowym. Inwestowanie w rynek ziemi wciąż postrzegane jest jako bezpieczniejsze od inwestowania w rynek mieszkaniowy czy kapitałowy.

Na ceny gruntów wpływa również rozwój energetyki wiatrowej. Ziemia, na której są elektrownie wiatrowe, bądź takie elektrownie mają powstać, osiąga wyższą cenę względem pozostałych gruntów w regionie. Inwestorzy z tego segmentu generują popyt zarówno w kierunku kupna jak i dzierżawy ziemi. Popyt ten wpływa na wzrost cen, szczególnie w regionach Polski północnej i środkowej. Łagodząco na wzrost cen oddziałuje zwiększenie podaży ziem z Zasobu ANR.

ANR zapowiadała, że w 2011 r. procedurom sprzedaży zostanie poddanych ok. 300 tys. ha ziemi, natomiast bezpośrednio do sprzedaży - 200 tys. ha. Większa podaż ziemi ma hamować wzrosty cen, przynajmniej w części regionów Polski. Tymczasem prognozy utrzymywania się wysokich cen płodów rolnych, również w następnym sezonie, będzie napędzało wzrost cen ziemi.

Oczekiwana stabilizacja cen gruntów może przerodzić się we wzrosty, a roczna dynamika cen może być w II półroczu nieznacznie wyższa od ubiegłorocznej.