Pełnomocnik Agnes Trawny mecenas Andrzej Jemielita (Trawny nie stawiła się na sprawie) ponownie wniósł o oddalenie powództwa w całości.
- Pani Trawny nie miała wpływu na to, kto zamieszkuje nieruchomość, którą odzyskała, ani jakie wykonuje w niej remonty, jakie nakłady ponosi. Zasady współżycia społecznego wskazują, że trudno oddawać pieniądze za coś, co było robione bez wiedzy i zgody obecnego właściciela - przekonywał adwokat. Dodał, że kiedy Głowaccy odpuszczali dom w Nartach podpisali dokument, że nie będą mieć roszczeń w stosunku do Trawny.
- Pani Trawny nie ukrywała, że ten dom zostanie rozebrany i dlatego prosiliśmy Głowackich, by zabrali wszystko, co chcą, łącznie np. z oknami. Nie kryliśmy tego - mówił adwokat Trawny.
Sędzia Beata Grzybek zdecydowała, że na następnej rozprawie przesłucha zarówno Głowackich, jak i Agnes Trawny, a dopiero po ich zeznaniach powoła biegłych, którzy wycenią m.in. wartość drzew, które Głowaccy zasadzili w Nartach.
Olsztyński sąd ponownie rozpoznaje spór między Głowackimi a Trawny. Podczas pierwszego procesu oddalił powództwo Głowackich uznając, że nie pozostawali oni z pozwaną Agnes Trawny w żadnym stosunku prawnym (np. najmu), a nieruchomość w Nartach, gdzie przez lata mieszkali użyczyło im nadleśnictwo Szczytno i to właśnie od niego - wskazywał sąd - Głowaccy powinni dochodzić zwrotu nakładów.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku, do którego odwołali się Głowaccy, orzekł jednak, że "prawidłowo wytoczyli powództwo" przeciwko Trawny, która nigdy nie utraciła praw do działki i domu w Nartach. Sąd wskazał też elementy sprawy, które winny być na nowo rozważone (chodzi m.in. o podpis Głowackiego, który wyprowadzając się z Nart, podpisał pełnomocnikowi Trawny oświadczenie, że nie będzie dochodził roszczeń za pozostawione mienie).
Mazurka Agnes Trawny wyjechała z Nart do Niemiec w latach 70., ma niemieckie obywatelstwo. Jej dom i ziemia przeszły na własność Skarbu Państwa, który oddał dom w Nartach w zarząd Lasom Państwowym, a te ulokowały w nim rodziny robotników leśnych - Moskalików i Głowackich.
Ówcześni urzędnicy nie zmienili jednak adnotacji w księgach wieczystych i przez lata to Trawny figurowała jako właścicielka domu i ziemi. Po latach sądowej batalii w 2005 roku przed Sądem Najwyższym Trawny odzyskała ojcowiznę, a po kolejnych sądowych bataliach w 2011 roku fizycznie odzyskała sam dom w Nartach.
- Tego domu już nie ma, został zburzony. Pani Trawny chce tam zbudować nowy dom i chce w nim zamieszkać - powiedział pełnomocnik Trawny i dodał, że teraz inwestycja ta "jest przygotowywana".
Agnes Trawny regularnie odwiedza rodzinne strony. Podczas pobytów na Mazurach zatrzymuje się u znajomych.
Komentarze