NIK skontrolowała 20 jednostek - 10 gmin i 10 powiatów z województw: łódzkiego, mazowieckiego, podkarpackiego, śląskiego, świętokrzyskiego.
W żadnej ze skontrolowanych jednostek nie zrealizowano w pełni celu ustawy, czyli do listopada 2013 r. nie ujawniono w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości – podała NIK po zakończonej kontroli.
Co prawda liczba działek o nieuregulowanym stanie uległa zmniejszeniu, lecz nadal - mimo upływu pięciu lat od terminu wskazanego w przepisach - prawie 23 proc. działek posiadanych przez skontrolowane jednostki oczekiwało na uregulowanie bądź ujawnienie ich prawa własności w księgach wieczystych.
Skontrolowane jednostki od początku 2015 r. do połowy 2018 r. uregulowały stan prawny niewiele ponad 24 proc. działek, które na początku 2015 r. tego wymagały. Najsłabsze efekty osiągnięto w powiatowym zasobie nieruchomości – uregulowano stan prawny zaledwie 15,5 proc. działek. W gminnym zasobie nieruchomości było to blisko 21 proc. działek, a w zasobie nieruchomości Skarbu Państwa – ponad 26 proc. działek.
Jak podaje NIK, kontrolowane starostwa i gminy albo nie prowadziły żadnych działań w celu ujawnienia własności nieruchomości, albo robiły to niezwykle opieszale. Dokumentacja niezbędna do złożenia w sądzie wniosku często gromadzona była latami. W latach 2015 – 2018 tylko dwie z 20 skontrolowanych jednostek realizowały te działania bezzwłocznie i skutecznie. Co więcej, jednostki objęte kontrolą, pomimo skompletowania niezbędnej dokumentacji, nie składały od razu wniosków do sądów. Zwłoka sięgała nawet kilkunastu lat. W ten sposób nie przestrzegano, wynikającej z ustawy o księgach wieczystych i hipotece, zasady niezwłoczności. Przestrzegały ją tylko trzy jednostki z 20 skontrolowanych.
Jak podano, stan taki ma miejsce niezależnie od wydzielenia stosownych komórek i pracowników, mających uregulować stan prawny nieruchomości.
W zdecydowanej większości zbadanych przypadków przeznaczone na to środki nie były w pełni wykorzystywane. Z zaplanowanych na zadania związane z gospodarowaniem gruntami i nieruchomościami 59 mln zł wydano tylko 75 proc.
Jedna z przyczyn niepełnej realizacji wydatków to niższe niż planowano koszty usług (m.in. rzeczoznawców, geodetów, postępowań sądowych), a także niższe wypłaty odszkodowań z tytułu przejęcia gruntów pod infrastrukturę drogową.
Komentarze