Ziemia rolna zyskuje na wartości niemal nieprzerwanie od momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Dotyczy to zarówno obrotu prywatnego, jak i państwowych gruntów, które sprzedaje Agencja Nieruchomości Rolnych.
W przypadku tych ostatnich w 2004 roku cena hektara wynosiła nieco ponad 6,5 tys. zł. Tymczasem w III kwartale 2012 roku było to już ponad 20 tys. zł, co daje przeszło trzykrotny wzrost w ciągu ośmiu lat.
Jeszcze szybciej rosły w tym czasie ceny ziemi w obrocie prywatnym, bo z niecałych 7 tys. zł do przeszło 25 tys. zł, czyli o ponad 375 procent.
W ubiegłym roku wzrosty cen osiągnęły rekordową dynamikę, która dochodziła nawet do 20 procent kwartalnie.
Co decyduje dziś o tak dużym powodzeniu gruntów rolnych? - Jest wiele powodów, dla których tak się dzieje i trudno wskazać jeden, który byłby decydujący - mówi Bartosz Turek, analityk nieruchomości z Home Broker.
Jednym z nich są dopłaty unijne, które znacznie podniosły atrakcyjność uprawy ziemi w Polsce. - Jest ona coraz bardziej opłacalna, w przeciwieństwie do państw tzw. starej Unii, gdzie obserwujemy wręcz spadek opłacalności - tłumaczy Bartosz Turek.
Czynnikiem zachęcającymi do zakupu ziemi rolnej jest także jej niskie opodatkowanie oraz możliwość posiadania ubezpieczenia społecznego w KRUS, które jest znacznie tańsze od jego odpowiednika w ZUS.
Komentarze