Jak zauważył Rzecznik Praw Obywatelskich, przepisy „tarczy antykryzysowej” nie zapewniają pomocy państwa osobom prowadzące gospodarstwa agroturystyczne, którym zakazano przyjmowania turystów.

„Pani Beata, która prowadzi taką działalność, poskarżyła się na brak pomocy organów państwa rolnikom świadczącym usługi agroturystyczne - w związku z rozprzestrzenianiem się COVID-19.

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Ministerstwa Rolnictwa o zbadanie problemu. Poprosił też o poinformowanie o działaniach, jakie podjął w celu zapewnienia pomocy takim osobom” – podaje RPO.

Jak się dowiadujemy, nadeszła odpowiedź MRiRW adresowana tylko do pani Beaty, prezentujemy ją w załączniku. Zawiera jedynie zapewnienie o analizowaniu sytuacji.

Datowano ją 7 kwietnia i zapewniono – po omówieniu instrumentów z tarczy,  ale bez wskazania, które z nich mogą mieć zastosowanie do agroturystyki: „W obecnej sytuacji zastosowanie mają zatem te instrumenty wsparcia, które indywidualnie zostaną dobrane w ramach obowiązującej Tarczy Antykryzysowej w zależności od już wspomnianego statusu podmiotu świadczącego usługi hotelarskie, rodzaju świadczonych usług turystycznych oraz analizy obecnej sytuacji kryzysowej.

Jednocześnie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje, że na bieżąco prowadzi analizy, wyciąga wnioski oraz podejmuje działania, które mają na celu zabezpieczenie rolników i mieszkańców wsi. Ma to swoje odzwierciedlenie w ogłaszanych na bieżąco przez Rząd kolejnych aktach prawnych.”

Nic nie wiadomo, aby sytuacja miała się zmienić po przyjęciu ostatnio procedowanych zmian w tarczy antykryzysowej.