Niedawno sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw.
W założeniu dostosowuje ona polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej. W dużej mierze chodzi o dostęp tzw. zainteresowanej społeczności do wymiaru sprawiedliwości w sprawach związanych ze środowiskiem. W tym celu zwiększono uprawnienia przysługujące stronom postępowania i organizacjom ekologicznym w procesie inwestycyjnym. Będą mogły one wnosić odwołania od decyzji inwestycyjnych i je blokować.
Taka sytuacja budzi niezadowolenie wśród rolników, którzy zaznaczają, że negatywnie wpłynie to na rozwój branży.
– Niekorzystne dla rolników prawo przegłosowane przez posłów Prawa i Sprawiedliwość! Sejm przegłosował nowelę ustawy dopuszczającą organizacje ekologiczne do postępowania w sprawie zezwolenia na inwestycje – alarmuje AGROunia na jednym z portali społecznościowych. – Teraz stroną w postępowaniu odwoławczym np. przy pozwoleniu na budowę chlewni czy obory będą organizacje ekologiczne! To ekolodzy mają decydować jak będzie rozwijało się polskie rolnictwo. Albo raczej jak ma się nie rozwijać. Blokowanie inwestycji będzie jeszcze prostsze – dodaje.
Największe zastrzeżenia wśród rolników wzbudza zapis „Organizacji ekologicznej powołującej się na swoje cele statutowe, jeżeli prowadzi ona działalność statutową w zakresie ochrony środowiska lub ochrony przyrody przez minimum 12 miesięcy przed dniem wszczęcia postępowania w sprawie zezwolenia na inwestycję, także w przypadku gdy nie brała ona udziału w postępowaniu prowadzonym przez organ pierwszej instancji, lub stronie postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach służy prawo do wniesienia odwołania od zezwolenia na inwestycję, poprzedzonego decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach wydaną w postępowaniu wymagającym udziału społeczeństwa. W postępowaniu odwoławczym organizacja ekologiczna uczestniczy na prawach strony.”
Oburzenie społeczności rolniczej wzbudza także fakt, że w konsekwencji uchwalonych przepisów wydłużeniu ulegną procedury związane z wydaniem zezwolenia na inwestycję, ponieważ na rozpatrzenie wniosku o wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach sąd ma 30 dni. W przypadku wydania postanowienia o wstrzymaniu wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach wojewódzki sąd administracyjny rozpoznaje skargę na tę decyzję w terminie 3 miesięcy od dnia wydania tego postanowienia. Z kolei Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje zażalenie na postanowienie w sprawie wstrzymania wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach w terminie 2 miesięcy.
Ponadto podkreślane jest, że przepisy te mają dotyczyć również spraw wszczętych i niezakończonych decyzją ostateczną.
AGROunia wskazuje również na indywidualne wyniki głosowania zaznaczając, że posłowie broniący wcześniej rolników teraz zagłosowali za niekorzystną ustawą dla nich ustawą.
– Pamiętacie jesień i rolnicze strajki? Pamiętacie jak niektórzy posłowie bronili rolników. Teraz okazuje się, że bez zawahania zagłosowali przeciwko nam. Ardanowski, Telus, Kaczmarczyk, Hałas, to między innymi ich głosami zostały wprowadzone przepisy dające większe uprawnienia „ekologom”. Jak było głośno to nas popierali. W ciszy… wiadomo – czytamy w poście AGROunii.
W dobie tak dużej niepewności i braku stabilizacji rynków dodatkowe źródło niepokoju dla rolników może znacznie ograniczać skłonność do inwestycji.
Komentarze