Minister administracji i cyfryzacji spotkał się z naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem, przewodniczącym Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce Piotrem Kadlcikiem oraz z muftim RP Tomaszem Miśkiewiczem.
Boni poinformował po spotkaniu, że przedstawił jego uczestnikom opinię Rządowego Centrum Legislacji na temat uboju rytualnego, o którą wystąpił.
Jak relacjonował minister, opinia wskazuje, że z odpowiednich artykułów konstytucji wynika prawo do swobód religijnych i realizowania wszystkich potrzeb i rytuałów.
- Ograniczenie tych uprawnień religijnych może nastąpić tylko z kilku powodów, jak bezpieczeństwo państwa, jak kwestie zdrowotne, moralne (...). Nie ma przepisów w Polsce, które ograniczałyby uprawnienia religijne wspólnot religijnych - powiedział Boni.
Zaznaczył, że z opinii wynika jednak, że ustawa o ochronie zwierząt, po ostatnich decyzjach parlamentu, "nie stwarza możliwości uboju rytualnego i że zgodnie z linią orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego każdy ustawowy przepis ma w sobie domniemanie konstytucyjności".
Minister zaznaczył, że konkluzja opinii RCL jest taka, że jedynym sposobem, "aby tę kolizję, między uprawnieniami wspólnot religijnych do realizacji swoich potrzeb oraz zapisami, które wynikają z ustawy o ochronie zwierząt, rozwiązać, jest decyzja, orzeczenie, wyjaśnienie TK".
Boni poinformował, że zwrócił się do uczestników poniedziałkowego spotkania o to, by związki wyznaniowe z takim wnioskiem wystąpiły do TK. Przedstawiciele związków zadeklarowali, że tak uczynią.
- Musimy zapoznać się z opinią. Na razie zrobiliśmy to dość pobieżnie. Będziemy się starali zrobić wszystko, żeby nasze prawa do funkcjonowania zgodnie z naszą religią mogły być w Polsce dalej respektowane. Muszę powiedzieć, że jest to dla nas bardzo przykry dzień. (...) Nie ulega wątpliwości, że będziemy składali wniosek do Trybunału - powiedział Kadlcik.
- Opinia w sposób bezpośredni nie zakazuje nam uboju jako praktyki religijnej (...). Furtką, wyjściem jest Trybunał Konstytucyjny. Rozważamy cały czas (wniosek do TK), jest to przygotowywane, natomiast w którym momencie zostanie złożone, będzie zależało od dalszych spotkań i decyzji. Mam nadzieję, że sprawy zostaną pomyślnie rozwiązane - podkreślił Miśkiewicz.
Schudrich zaznaczył z kolei, że "ma nadzieję na mądre rozwiązanie".
- To jest bardzo drażliwy moment. To w jakiś sposób najbardziej trudny moment polski i żydowski w ostatnich 24 latach - ocenił.
Boni był pytany przez dziennikarzy, czy ubój rytualny będzie do czasu decyzji TK nielegalny i podlegał zgodnie z prawem karze.
- Uważam, że do czasu rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wszyscy powinni zachowywać się wstrzemięźliwie, zarazem mieć w pamięci podstawowe uprawnienia, jakie wspólnotom religijnym daje polska konstytucja - powiedział.
- Nikt nie będzie łamał prawa, naginał prawa. Myślę, że jest wiele możliwości, które mogą ułatwić dostęp do mięsa pochodzącego z uboju rytualnego w przejściowym okresie - podkreślił szef MAC.
Dziennikarzy interesowało też, jak w praktyce, do czasu orzeczenia TK, wspólnoty będą zaopatrywać się w mięso.
- Myślę, że każda ze wspólnot znajdzie swój własny sposób - powiedział Boni.
- Każda ze wspólnot będzie musiała podjąć decyzję, w jaki sposób się zachować w tej sytuacji (...). Będziemy musieli w jakiś sposób zapewnić dostęp do mięsa - podkreślił Kadlcik.
- Na pewno nie zrobimy niczego, co doprowadziłoby do złamania prawa - zapewnił.
Boni zapowiedział następne spotkania z przedstawicielami wspólnot. Kolejne ma odbyć się w przyszłym tygodniu.
- Sprawa jest trudna i wymaga współpracy - ocenił. Dodał, że jest gotów przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu wyjaśnienia ws. gwarancji swobód religijnych w Polsce.
W zeszłym tygodniu Boni mówił PAP, że w tej chwili w polskim prawie istnieje kolizja między zapisami obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt zakazującej uboju rytualnego, a ustawą o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w RP, która stanowi, że "w celu realizacji prawa do sprawowania obrzędów i czynności rytualnych związanych z kultem religijnym, gminy żydowskie dbają o zaopatrzenie w koszerną żywność, o stołówki i łaźnie rytualne oraz o ubój rytualny". Minister dodał, że - zdaniem części prawników, w przypadku takiej kolizji, "trzeba, z konstytucyjnych powodów, uszanować prawa jednostki i prawa mniejszości religijnej".
12 lipca Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy dopuszczającej ubój zwierząt bez ogłuszania, czyli tzw. ubój rytualny. Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt powstał po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2012 r., który orzekł, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był tego rodzaju ubój, było sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją.
Komentarze