Niby kupić można, ale…
Teoretycznie przeszkód nie ma – świnia nie pole, może ją nabyć każdy, nie będąc rolnikiem i nie udowadniając posiadania wykształcenia w tym kierunku.
Nabyć – to jedno, a co potem? ASF wymusiło obostrzenia dla posiadaczy świń.
Otóż nawet nabywając świnię z zamiarem natychmiastowego ubicia trzeba ją zarejestrować w ARiMR. Jak przekonuje agencja, musi tak zrobić każdy posiadacz zwierzęcia, choćby był nawet w swoim przeświadczeniu i wyobraźni już posiadaczem mięsa. Oto tok myślenia, zaprezentowany przez ARiMR.
Jak już pisaliśmy, posiadacz zwierzęcia z niektórych gatunków ma obowiązek zarejestrować siedzibę stada w bazie danych ARiMR (a wcześniej uzyskać numer producenta), nawet jeżeli utrzymuje jedno lub więcej zwierząt hobbystycznie.
Więcej: Kto poprowadzi rzeźnię rolniczą i czyje zwierzęta w niej ubije?
Dopytywaliśmy dalej. Bo czy w świetle tych przepisów możliwe jest zakupienie jednej świni u rolnika i ubój jej - np. w rzeźni o małej zdolności produkcyjnej lub rzeźni rolniczej? Kiedy powinno się zarejestrować takie "posiadanie zwierzęcia"? Wszak czas nagli, a z nabytą świnią trudno jeździć po agencjach.
Agencja była niewzruszona: „uprzejmie informujemy, że w ustawie o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt nie ma przepisu nakładającego jakiekolwiek ograniczenia na transakcje kupna/sprzedaży zwierząt. Możliwy jest więc zakup jednej (żywej) świni. Każde zwierzę musi być przypisane do określonego miejsca, w którym przebywa. Każdy, kto staje się posiadaczem zwierzęcia (nawet tymczasowo), musi zarejestrować siedzibę stada. W przypadku uboju zwierzęcia, w celu odwzorowania faktycznego ruchu zwierzęcia, trzeba złożyć zgłoszenie przemieszczenia z siedziby stada do rzeźni (miejsca, gdzie zostanie dokonany ubój zwierzęcia)”.
Ba, ale co jest siedzibą stada w takiej sytuacji? Samochód? Wydawało się to nam nieprawdopodobne. Pytanie zapewne nie zostało zrozumiane. Przecież „siedziba stada” dotyczy hodowcy, w agencyjnym formularzu „Zgłoszenie siedziby stada/ siedziby stada lub siedziby podmiotu prowadzącego obrót, pośrednictwo w tym obrocie lub skup zwierząt/ rzeźni/ miejsca gromadzenia zwierząt/ zakładu przetwórczego lub spalarni/ targu" nie ma takiej możliwości i takiego „Typu działalności", jak kupno jednego zwierzęcia w celu ubicia na własne potrzeby, a nie w celu hodowli czy prowadzenia działalności gospodarczej.
Czy posiadacz zwierzęcia – nabywający je w celu niehodowlanym i niegospodarczym - też je rejestruje? Kiedy ma to zrobić, jak całe posiadanie zwierzęcia trwa kilka godzin i zamienia się w posiadanie mięsa?
Ponowiliśmy pytania, tłumacząc, że chodzi o kupno świni w celu jej uboju (ktoś kupuje świnię na mięso dla siebie), a nie prowadzenia hodowli czy działalności gospodarczej. „Kupuje osoba nie będąca rolnikiem, chce mieć mięso, a nie świnię. Czy to możliwe? Jak ma postąpić taka osoba, aby pozostać w zgodzie z przepisami? Jak ma postąpić rolnik, który chce tak sprzedać świnię na mięso?” – tłumaczyłam.
Ale agencja trwa na swoim stanowisku: „pojęcie <posiadacza zwierzęcia> jest zdefiniowane w ustawie o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt z 2 kwietnia 2004 r. (art. 2 ust.1 pkt. 11 lit. c)) – jest nim każdy, kto włada zwierzęciem (świnią), nawet tymczasowo. Nie ma znaczenia powód zakupu i zamiary względem zwierzęcia. Każdy, kto kupuje żywe zwierzę – podlega obowiązkom wyżej wymienionej ustawy, tj. obowiązkowi rejestracji siedziby stada i zgłoszenia przemieszczenia zwierzęcia.
Zatem możliwy jest zakup jednej żywej świni, ale każdy, kto tę świnię nabywa, staje się jej posiadaczem i jest zobowiązany zarejestrować siedzibę i zgłosić przemieszczenie.”
Jak z tego wynika, „posiadacz zwierzęcia” musi o swoim przedsięwzięciu powiadomić ARiMR, nawet jeśli „siedziby stada” – innej niż samochód, którym ją przewozi – nie ma, ba! nie ma stada. Niekoniecznie już o swoim przedsięwzięciu zawiadomi weterynarię – art. 7 ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt daje 7 dni na złożenie (pisemne) informacji o „zaprzestaniu prowadzenia określonego rodzaju działalności nadzorowanej, a także o każdej zmianie stanu prawnego lub faktycznego związanego z prowadzeniem tej działalności, w zakresie dotyczącym wymagań weterynaryjnych”.
Więcej: Nie ma obowiązku zgłaszania do weterynarii hodowli świń na własny użytek - o Hruszowie c.d.
Kupujący świnię na własny użytek nie prowadzi jednak działalności nadzorowanej. I co wtedy? Czy nadzorowane jest konsumowanie albo już sam zamiar tego czynu? Pytamy dalej w GIW.
Pytanie musiało zaskoczyć inspekcję, bo odpowiada już dwa tygodnie…
O co chodzi w tych przepisach? Czy na pewno o ochronę przed ASF?
Komentarze