Rosną uprawnienia lekarzy weterynarii – w tym dotyczące nakładania kar w przypadku ujawnienia stosowania mączek mięsno-kostnych w żywieniu zwierząt.
Wczoraj posłowie przyjęli rządową propozycję ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt oraz zmianie niektórych innych ustaw.
Przed głosowaniem wątpliwości miał jednak poseł Adam Rybakowicz.
- Mam pytanie dotyczące kar, które w tej ustawie są jednak dość wysokie, drakońskie, 105 tys. euro (złotych, dop. red.) w przypadku polskiego rolnika to jest jednak bardzo wysoka kara. Szczególnie że w zapisie uzasadnienia widnieje kwota 97 198 092 zł. Jeżeli to jest kara maksymalna, to zgodnie z czystą matematyką wystarczy podzielić to przez ilość podmiotów, które podlegają takiemu nadzorowi. To daje, że co jedenasta działalność poddana takiemu nadzorowi zostaje ukarana najwyższą karą. Skąd takie wyliczenia, panie ministrze, i czy to nie zagrozi sytuacji ekonomicznej przedsiębiorców? – pytał poseł.
Wiceminister Kazimierz Plocke nie pozostawił wątpliwości:
- Jeżeli chodzi o kary, w projekcie ustawy założono kary administracyjne. Wysokość kary będzie na poziomie 105 tys. zł, to wynika z przepisów, i kara ma mieć charakter prewencyjny, odstraszający, proporcjonalny i efektywny. Dlatego będą takie zapisy w tej ustawie.
Będą – potwierdził Sejm głosami 290 posłów, przeciwnego zdania było 152 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu.
Nowelizacja daje ministrowi rolnictwa możliwość określenia w rozporządzeniu wysokości kar za nieprzestrzeganie ustawy (m.in. wobec posiadaczy zwierząt, niestosujących się np. do obowiązku podania informacji o lokalizacji rzeźni, do której trafią zwierzęta karmione mączką) do 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej za rok poprzedzający, ogłaszanej przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.
Komentarze