Sprawą wykorzystania funduszy promocji zajęła się sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Zdaniem posła Mirosława Maliszewskiego  (PSL), fundusze promocji sprawdziły się:

- Chciałem też powiedzieć o mechanizmie funduszy promocji, bo one są nieraz krytykowane przez różne organizacje, także poprzez organizacje producentów żywności, jako nieefektywny mechanizm. Wydaje mi się, że jest to mechanizm bardzo efektywny. Kiedy przeanalizujemy nasze zachowania, nasze uczestnictwo w najważniejszych imprezach targowych na świecie, a praktycznie w większości ważnych imprez bierzemy udział w mniejszym lub większym zakresie, to świadczy to o dobrym wykorzystaniu środków.

Maliszewski nie wyklucza jednak zmian.

- Widziałbym tu tylko potrzebę pewnych zmian na przyszłość, dlatego że dzisiaj beneficjentami tych działań mogą być tylko i wyłącznie podmioty, prowadzące działalność gospodarczą - stwierdził. - A często zdarza się tak, że te podmioty są zbyt słabe, żeby wziąć udział w większej imprezie a nawet nie są w stanie zorganizować wyjazdu na targi czy na jakąś misję. A przecież ktoś może to robić w ich imieniu, koordynować działania. Często taka organizacja nie spełnia wymagań czy nie może być beneficjentem. Dobrze byłoby, żeby np. jakaś izba gospodarcza, stowarzyszenie czy unia tych podmiotów gospodarczych (mimo, że ona nie prowadzi bezpośredniej działalności gospodarczej czy handlowej, ale reprezentuje te podmioty) żeby ona również mogła być beneficjentem.