„Rzeczpospolita” napisała o wyroku Sądu Najwyższego (sygnatura akt: II CSK 231/11), który zajmował się sporem o usunięcie, a dokładnie przebudowę instalacji energetycznej.
Linia energetyczna uniemożliwiała zabudowę działki. Biegli ocenili, że rozwiązaniem może być puszczenie linii kablem podziemnym. Sporne pozostało, kto ma sfinansować przebudowę. Sądy niższych instancji orzekły usunięcie instalacji wedle wskazania biegłych, nic nie mówiąc jednak w wyroku o wybudowaniu nowej, podziemnej linii.
Sąd Najwyższy uznał, że w wyroku uwzględniającym żądanie powoda powinno się znaleźć nie tylko zobowiązanie pozwanego do zdemontowania istniejącej instalacji, ale także do wybudowania, w określonym czasie, nowej linii podziemnej – pisze „Rzeczpospolita”.
Komentarze