We wtorek media opublikowały nagranie ze spotkania ministra Ardanowskiego z urzędnikami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Z tych taśm, można powiedzieć, że taśm prawdy, dowiadujemy się jaki jest poziom zaawansowania programów rolnych. Ta prawda jest rzeczywiście bardzo smutna, bo Polska jest dzisiaj na przedostatnim miejscu w wykorzystaniu środków europejskich na rolnictwo - powiedział na konferencji prasowej w Kielcach Jarubas przytaczając wypowiedź Ardanowskiego.
>>> Czytaj więcej: Konfederacja ujawniła nagranie z narady kierownictwa ARiMR z ministrem
Szef resortu rolnictwa podczas narady z kierownictwem ARiMR miał powiedzieć: "Narasta kryzys. Wnioski rolników rozpatrywane są nie miesiącami, a latami. Rolnicy zapomnieli na co je składali. Środki publiczne są realnie zagrożone. Nie da się już zgonić na poprzedników".
- O tym, że próbowano to robić, przekonaliśmy się już podczas kampanii samorządowej. Nasi mieszkańcy słyszeli, że rzekomo były zagrożone fundusze europejskie. Wkrótce po tym jak przejęli rządy (PiS) okazało się, że to była nieprawda. Dzisiaj taka sytuacja potwierdzona oświadczeniem ministra pokazuje, że właśnie za PiS-u są te środki zagrożone dla rolników. Miałyby być podwojone dopłaty, a wiemy, że żadna z tych deklaracji nie została spełniona - zaznaczył wiceprezes PSL.
Jarubas powiedział, że "z wypowiedzi ministra wychodzi skandaliczny stan jakości pracy agencji, która sobie nie radzi z obróbką wniosków". - Poziom wykorzystania funduszy dla rolnictwa w II filarze, czyli w modernizacji gospodarstw, inwestycjach w gospodarstwa, jest jednym z najniższych w Europie. To świadczy o tym, że wbrew temu co mówi PiS, że tak dba o rolnictwo, nie potrafi wykorzystywać środków europejskich na rozwój rolnictwa - podkreślił wiceszef ludowców.
- W dużej mierze - to są słowa ministra - (środki unijne) są dzisiaj zagrożone powrotem do Brukseli. Tak wiele mówiono kiedyś o PSL w świętokrzyskim, że nie potrafimy wykorzystywać funduszy. Okazało się to nieprawdą. Jak to mówią, "na złodzieju czapka gore". Okazało się, że wykorzystywać funduszy nie potrafią pisowcy, którzy odpowiadają dzisiaj za ten ważny obszar, czyli rolnictwo - powiedział Jarubas. - Znamy mantrę ostatnich ośmiu lat, tylko ileż można opowiadać, że głównym winowajcą jakiś obecnych problemów jest PSL - podkreślił polityk.
Jarubas powołał się też środową wypowiedź wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, że "publiczna służba zdrowia w Polsce uchodzi za jedną z najlepszych w Europie".
- A z drugiej strony mamy rosnące - prawie dwa miesiące - kolejki średnio w Polsce do lekarza. Brakuje kilkadziesiąt tysięcy lekarzy. To pokazuje, że ta retoryka PiS i rzeczywistość, to są kompletnie dwa odrębne światy. Pokazuje się prawda o rządach PiS. To jest taka recenzja, którą minister (Ardanowski) wystawił dla PiS i własnych urzędników - oświadczył Jarubas.
>>> Czytaj więcej: Konfederacja: ARiMR powinna być rozwiązana
Komentarze