Były minister rolnictwa, europoseł Krzysztof Jurgiel wzywa prezydenta do osobistego prezentowania ocen dotyczących rolnictwa, a nie zdawanie się w tym zakresie na działanie prezydenckiej rady do spraw rolnictwa, której przewodniczy Jan Krzysztof Ardanowski.
Krzysztof Jurgiel wystosował list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy. Jak wskazuje, w czasie swojego kierowania Ministerstwem Rolnictwa wprowadził w nim i w podległych mu dziedzinach wiele korzystnych zmian. Zestawiając je z okresem swojego następcy na stanowisku, Jana Krzysztofa Ardanowskiego, zauważa z kolei wiele zaniechań. Mimo to Ardanowski ustawia się teraz w roli recenzenta i krytyka poczynań obecnego rządu i ministra rolnictwa, wykorzystując w tym celu rolę przewodniczącego Rady do spraw rolnictwa, działającej przy prezydencie.
Jak przypomina Krzysztof Jurgiel, kampania prezydencka Andrzeja Dudy, prowadzona na polskiej wsi, była oparta o program PiS, skierowany do rolników. Kandydując w 2015 roku na stanowisko, Duda zobowiązał się do podjęcia 10 działań dla rolnictwa, m.in. „pełnego wyrównania dopłat bezpośrednich do poziomu europejskiego”, „przywrócenie poprzedniego systemu emerytur na polskiej wsi”, czy „wprowadzenia systemu realnych rekompensat za szkody łowieckie”.
„Dzięki głosom polskiej wsi został Pan wybrany na funkcję Prezydenta RP” – stwierdza Jurgiel i przytacza przykłady realizacji „Programu rolnego PiS” z 2014 r. przez rząd powołany przez prezydenta, z okresu 2015-2018, kiedy to on kierował resortem rolnictwa, m.in.: wstrzymanie sprzedaży ziemi i zapobieganie spekulacjom w obrocie ziemią, poprawa pozycji rolnika w łańcuchu żywnościowym, przygotowanie ustawy o Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności, zmiany aktów prawnych w ramach WPR.
Po odwołaniu z funkcji ministra Jurgiela, prezydent powołał na to stanowisko Ardanowskiego, który – jak czytamy w liście – „w latach 2018-2020 nie wdrożył, zaniechał lub opóźnił wiele działań zawartych w Programie Rolnym PiS.”. Jako przykłady Jurgiel wymienia m.in. pozbycie się kompetentnych osób, które dobrze wykonywały swoje działania, a były powołane przez niego, „ukierunkowanie pewnej części administracji rolnej na osoby niewiarygodne, skompromitowane, w tym współpracowników byłych służb”, „tolerowanie nieprawidłowości wymagających interwencji organów ścigania w podległych jednostkach”, likwidację Rady Dialogu Społecznego w Rolnictwie, bezskuteczną walkę z suszą czy z dzikami, dezorganizację służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywności.
Szczególną uwagę trzeba zwrócić na zarzut wynegocjowania „słabych warunków finansowych dla przyszłej WPR po roku 2020. Polska ma mniej środków na WPR w latach 2021-2027 w stosunku do poprzednich okresów budżetowych, co będzie skutkowało mniejszymi dopłatami (mimo obietnic wobec rolników)”.
Mimo tych błędów, obecnie Jan Krzysztof Ardanowski „prowadzi politykę propagandy swoich pomysłów, które nie zostały zrealizowane przez 2 lata”, krytykując obecnego ministra Pudę prowadzi do podważania działań i praktyk Prawa i Sprawiedliwości – aby odwrócić uwagę od własnych zaniedbań i zaniechań. Jurgiel pyta, „dlaczego podnoszona jest taka krytyka, skoro sam Pan J.K. Ardanowski miał wszelkie możliwości, aby to zmienić, kiedy był Ministrem Rolnictwa”.
Stawia też ostre zarzuty:
„W lipcu 2020 r. podczas uzgodnień Konkluzji WRF 2021-2027 utraciliśmy do 1,5 miliarda euro dla rolników z powodu jego nieobecności oraz brak(u) skutecznych działań”. Teraz natomiast Ardanowski ubolewa w udzielanych wywiadach, że brakuje pieniędzy dla rolników – podkreśla Jurgiel.
Konkludując stwierdza, że rada do spraw rolnictwa jest wykorzystywana „do walki politycznej z PiS oraz aktualnym Ministrem Rolnictwa oraz Rządem. Tym samym rekomenduję, aby Rada ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP dokonała rzetelnej i aktualnej oceny kondycji polskiego rolnictwa i obszarów wiejskich polskiej wsi, z uwzględnieniem stopnia realizacji deklarowanych w kampanii wyborczej zobowiązań Pana Prezydenta, zrealizowanych w okresie 2015-2020 oraz stanu realizacji przyjętych zobowiązań programowych na drugą prezydencką kadencję.
Uważam, że to Pan Prezydent powinien prezentować wnioski, rekomendacje i opinie dotyczące funkcjonowania Rządu (Rada Gabinetowa) czy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi”.
Do listu dołączono kilkunastostronicowy wyciąg z wywiadów udzielanych przez Ardanowskiego i jego wypowiedzi, publikowanych głównie przez PAP po obradach prezydenckiej rady.
List w załączniku.
Czytaj też:
Jurgiel: Nieprawidłowości i zaniedbania Ardanowskiego wyjdą na jaw i obciążą PiS
Po co prezydentowi dwie rady zajmujące się rolnictwem?
Komentarze