Grupa posłów PiS poczuła się najwyraźniej zmęczona przedłużającymi się pracami rządu nad nowelizacją ustawy, mającej zmienić sytuację wokół wycinki drzew.

Więcej: Łatwiej będzie wyciąć drzewo?

Posłowie, których przedstawicielem jest Jan Krzysztof Ardanowski, przygotowali projekt wprowadzenia, jak podają, najpilniejszych zmian w ustawie o ochronie przyrody i ustawie o lasach.

Po pierwsze miałoby być zlikwidowane obecne ograniczenie właściciela nieruchomości prywatnej w usuwaniu drzew i krzewów rosnących na działce. Obecna konieczność występowania o zezwolenie na takie działanie to zbędne utrudnienie i ograniczenie prawa własności – podają posłowie w uzasadnieniu. Większość wydawanych decyzji jest pozytywna, trzeba więc uznać, że stanowią one tylko zbędne obciążenie zarówno właścicieli nieruchomości, jak i organów administracji. „Ww. zmianie towarzyszyć będą inne, które zakładają zmniejszenie administracyjnej kontroli wycinki drzew i krzewów (m.in. podwyższone zostaną obwody drzew, co do których nie ma obowiązku uzyskiwania zezwolenia) oraz obciążenia finansowe wnioskodawców związane z uzyskiwaniem zezwolenia (m.in. podwyższone zostaną obwody drzew, co do których nie ma obowiązku uiszczenia opłaty za usunięcie)” - podano.

Po drugie wprowadzone miałyby być zmiany umożliwiające gminom rezygnację z konieczności uzyskiwania zezwoleń na usuwanie drzew i krzewów w wybranych przez nie sytuacjach oraz rezygnację z opłat za usunięcie, także w wybranych przez nie sytuacjach. Ma to umożliwić gminom dostosowanie zakresu prowadzonych przez nie postępowań do rzeczywistych możliwości i potrzeb, a także dać możliwość określania stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów, co oznaczałoby, że uzyskają realny wpływ na poziom swoich dochodów.

Trzecia zmiana wprowadzana przez projekt zawiera uproszczenie regulacji dotyczącej usuwania drzew i krzewów, m.in. uproszczony byłby mechanizm ustalania opłaty za usunięcie drzewa lub krzewu (rezygnacja z konieczności wydawania rozporządzenia określającego wysokość stawek), i usunięty byłby obowiązek uwzględniania przy ustalaniu opłaty współczynnika lokalizacji.

Celem projektowanej ustawy jest także umożliwienie zachowania na terenie lasów (wszystkich, nie tylko LP) "oraz w ich sąsiedztwie wszystkich elementów środowiska we właściwym stanie ochrony, w szczególności gatunków będących przedmiotem zainteresowania Wspólnoty i chronionych gatunków ptaków, a realizacja tego zamierzenia polega na ściślejszym powiązaniu ustawy o lasach z systemem ochrony środowiska".

Zgodnie z projektem, zezwolenia nie wymagałoby usunięcie drzew, „których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza:

a) 100 cm - w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,

b) 50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew”.

Rada gminy mogłaby ten wykaz uzupełnić.

Opłata za usunięcie drzewa ustalana byłaby przez pomnożenie liczby cm obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm i stawki opłaty, ustalanej przez gminę, przy czym  stawki opłaty za usuwanie drzew nie mogą przekraczać 500 zł, a stawki opłaty za usuwanie krzewów 200 zł.

Nie naliczałoby się opłat za usunięcie drzew, których obwód pnia mierzony na wysokości 130 cm nie przekracza 120 cm - w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego (niestety projekt nie podaje ile cm miałoby to być w przypadku pozostałych gatunków drzew), w sytuacji usunięcia przeprowadzonego w celu przywrócenia gruntów nieużytkowanych do użytkowania innego niż rolnicze, zgodnego z przeznaczeniem terenu, określonym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

Nie podlegałoby też opłacie usunięcie "krzewu lub krzewów rosnących w skupiskach, pokrywających grunt o powierzchni do 50 m2, w celu przywrócenia gruntów nieużytkowanych do użytkowania innego niż rolnicze, zgodnego z przeznaczeniem terenu, określonym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu”.

Ustawa miałaby obowiązywać od 1 stycznia 2017 r.