- Klastry będą cieszyły się popularnością – mówiła podczas Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Rola prawa w procesie gospodarowania ziemią w Polsce” prof. dr hab. Beata Jeżyńska. – Są podejmowane próby ich tworzenia, pozyskiwania środków, tworzenia organizacji, nawet ponadnarodowych.
Klastry mogą liczyć na niebagatelne wsparcie – nawet 2 mln zł na początku działalności, dlatego ich tworzenie jest dla wielu coraz bardziej interesujące. Problem jednak w tym, że klastry tworzą przedsiębiorcy, więc przeniesienie tej formy do rolnictwa nie jest proste. Niby nic nie stoi na przeszkodzie, żeby uznać rolnika za przedsiębiorcę, ale nie wymienia go ustawa o działalności gospodarczej. Z pewnością natomiast wymóg bycia przedsiębiorstwem spełniają grupy producenckie. Brak formy prawnej dla działania jako klaster – pozostają umowy o współpracy stron, o jakich pisał przed laty prof. Stelmachowski.
– Żeby móc skorzystać z formy działania jako klaster trzeba trafić do prof. Andrzeja Stelmachowskiego – mówi prof. Beata Jeżyńska. – Całą innowacyjną Europę i pomysł z klastrami profesor przewidział 40 lat temu.
Komentarze