Krzysztof Jurgiel zapewnia, że jego ocena dwóch lat kierowania rolnictwem przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego opiera się na faktach.

Więcej o polemice między byłymi ministrami:

Jurgiel oskarża Ardanowskiego i radzi Pudzie

Ardanowski oskarża Jurgiela i broni się

Ustosunkowując się do odpowiedzi udzielonej mu przez Ardanowskiego na FB, Krzysztof Jurgiel wyjaśnia:

List, który wysłałem do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorza Pudy w dn. 09.11.2020r.  zawierał prawdziwe informacje.

Pan Jan Krzysztof Ardanowski, nie mając argumentów, uciekł się do ataków personalnych bez odnoszenia się do przedstawionych faktów. Będzie miał jednak okazję w związku z tym, że wkrótce przedstawię bardziej szczegółowe materiały.

W punkcie nr 8 „listu otwartego” skierowanego do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorza Pudy podałem nazwy wybranych instytucji, których dotyczą nieprawidłowości, wymagające interwencji wymiaru sprawiedliwości.

Są to sprawy:

- znajdujące się w Prokuraturze lub CBA, które to organy są na tym etapie dysponentem dokumentów,

- wymagające oceny merytorycznej oraz zgłoszenia do prokuratury,

- w których NIK stwierdziła nieprawidłowości i częściowo skierowała lub skieruje do prokuratury.

Liczę na to, że nowe kierownictwo resortu zapozna się z prowadzonymi postępowaniami, protokołami NIK i dokona oceny merytorycznej i kadrowej dotyczącej poszczególnych spraw.

Najnowsza sprawa wymagająca wyjaśnienia to próba zakupu przedsiębiorstwa rolnego za 150 mln zł, które gospodaruje w większości na gruntach będących własnością Skarbu Państwa oraz upadłości Spółdzielni Mleczarskiej „Bielmlek” w Bielsku Podlaskim, kierowanej przez byłego Pana Zastępcę.

Panu Ministrowi dedykuję słowa: „jedynie prawda jest ciekawa” i wierzę, że ujrzy światło dzienne.

Krzysztof Jurgiel zapowiedział, że szczegółową odpowiedź na list Jana Krzysztofa Ardanowskiego przedstawi wkrótce.