Po zapowiedzi przekazania do Ministerstwa Aktywów Państwowych spółek skarbu państwa podległych KOWR mamy kolejną niespodziankę.
W aktualnie procedowanym w Sejmie projekcie ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych znalazł się zapis, przewidujący przekazanie melioracji do Ministerstwa Infrastruktury.
W uzasadnieniu podano: „Zakłada się przejęcie przez ministra właściwego do spraw gospodarki wodnej zadań z zakresu melioracji od ministra właściwego do spraw rozwoju wsi. Przedmiotowa zmiana ma na celu zapewnienie stworzenia spójnego systemu melioracji wodnych – zarządzanego przez organy właściwe w sprawach gospodarki wodnej. Melioracje wodne polegają na regulacji stosunków wodnych w celu polepszenia zdolności produkcyjnej gleby i ułatwienia jej uprawy. Działanie to stanowi jeden ze sposobów wykorzystania zasobów wodnych. Dlatego też działania podejmowane w obszarze melioracji przez ministra właściwego do spraw gospodarki wodnej powinny być prowadzone w ścisłej współpracy z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który jest właściwy w sprawach dotyczących izb rolniczych, związków zawodowych rolników i organizacji społeczno-zawodowych rolników, czyli przedstawicieli bezpośrednio zainteresowanych poprawą warunków wodnych na potrzeby rolnictwa.”
Były minister rolnictwa, teraz poseł, Marek Sawicki – zapowiedziawszy, że jego ugrupowanie nie będzie przeszkadzać we wprowadzaniu zapowiadanych zmian, ale ocenia projekt jako nie do końca zgodny ze sposobem widzenia państwa i rozwiązywania spraw przez Koalicję Polską - tak skomentował sytuację, zwracając się do obecnego na sali wiceministra infrastruktury Marak Gróbarczyka:
- Z jednej strony – powiem to szczerze – gratuluję panu siły. Jako wiceminister pokonał pan w tym rządzie nowo powołanego wicepremiera, ministra rolnictwa Kowalczyka. Przejmuje pan od niego sporo zadań. Co ciekawe, pytałem dzisiaj pana premiera, czy to było uzgodnione i czy on jest świadom, że sprawa melioracji przechodzi do ministra infrastruktury. Był zdziwiony i powiedział, że jeszcze do wieczora to wyjaśni. Myślałem, że te poprawki, które pan poseł składał w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości, będą zmierzały do tego, żeby przywrócić sprawę melioracji ministrowi rolnictwa. Jednak podczas konsultacji z panem posłem dowiaduję się, że tam jest taka kwestia, że finansowanie będzie u ministra rolnictwa, ale zadania będą u ministra infrastruktury. A więc znowu powstaje jakieś łamanie. Na pewno będzie to niełatwe do realizacji i do wykonania. Życzę sukcesów, powodzenia, bo od tego też zależy powodzenie segmentów gospodarki, których dotyczy ten projekt.
Komentarze