Najważniejsza dla rolników zmiana polega na zniesieniu obowiązku sporządzania podwójnych planów dotyczących nawożenia i likwidacji podwójnego karania.
„Z ustawy z dnia 10 lipca 2007 r. o nawozach i nawożeniu należy usunąć:
– przepisy dotyczące planu nawożenia, ponieważ rolnicy na podstawie programu działań wykonują (od dnia 1 stycznia 2019 r.) plan nawożenia azotem (merytorycznie i zakresowo odpowiadający planowi nawożenia). Wykonywanie przez tych samych rolników dwóch dokumentów (plan nawożenia i plan nawożenia azotem), nieróżniących się między sobą, nie jest zasadne,
– przepisy, które umożliwiają karanie rolników za to samo wykroczenie na podstawie programu azotanowego i ustawy z dnia 10 lipca 2007 r. o nawozach i nawożeniu.
Należy podkreślić, że pozostawienie obecnego brzmienia mogłoby spowodować niekorzystny odbiór programu działań” – podano w uzasadnieniu.
Do opracowania planu nawożenia azotem będą zobowiązane podmioty, które:
1) prowadzą chów lub hodowlę drobiu powyżej 40 000 stanowisk lub chów lub hodowlę świń powyżej 2000 stanowisk dla świń o wadze ponad 30 kg lub 750 stanowisk dla macior,
2) posiadają gospodarstwo rolne o powierzchni powyżej 100 ha użytków rolnych, uprawiają uprawy intensywne na gruntach ornych na powierzchni powyżej 50 ha lub utrzymują obsadę większą niż 60 dużych jednostek przeliczeniowych (DJP), według stanu średniorocznego,
3) nabywają nawóz naturalny lub produkt pofermentacyjny do bezpośredniego rolniczego wykorzystania w celu nawożenia lub poprawy właściwości gleby od podmiotu importującego nawóz naturalny lub produkt pofermentacyjny z terytoriów państw trzecich lub od podmiotu, o którym mowa w pkt 1.
Podmioty z pkt 1 i 2, które nie stosują nawozów naturalnych lub produktów pofermentacyjnych na działkach rolnych, których są posiadaczami, nie opracowują planu nawożenia azotem. Podmiot wymieniony w pkt 1 jest obowiązany do uzyskania pozytywnej opinii okręgowej stacji chemiczno-rolniczej, zwanej dalej „okręgową stacją”, o planie nawożenia azotem – nie później niż do dnia rozpoczęcia stosowania nawozów. Okręgowa stacja wydaje opinię o planie nawożenia azotem, za którą pobiera opłatę nie wyższą niż 400 zł dla gospodarstwa rolnego. Górna jednostkowa stawka opłaty za wydanie opinii o planie nawożenia azotem wynosi 20 zł dla każdej działki rolnej. Podmiot ten doręcza kopię planu nawożenia azotem wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta oraz właściwemu organowi Inspekcji Ochrony Środowiska, wraz z kopią pozytywnej opinii okręgowej stacji o tym planie, nie później niż do dnia rozpoczęcia stosowania nawozów.
Podmioty prowadzące produkcję rolną oraz podmioty prowadzące działalność, w ramach której są przechowywane odchody zwierzęce lub stosowane nawozy, które nie są obowiązane do opracowania planu nawożenia azotem, stosują nawozy w dawkach nieprzekraczających maksymalnych dawek nawozów azotowych dla upraw w plonie głównym określonych w przepisach. Mogą też opracować plan nawożenia azotem, wówczas stosowane są wobec nich te same co wyżej wymagania.
Kontroli:
1) stosowania programu działań,
2) obowiązku posiadania planu nawożenia azotem,
3) stosowania nawozów zgodnie z planem nawożenia azotem
będzie dokonywać właściwy organ Inspekcji Ochrony Środowiska.
Ponadto nowelizacja umożliwi budowanie na podstawie zgłoszenia stawów, które nie są napełniane w ramach usług wodnych, ale wyłącznie wodami opadowymi lub roztopowymi lub wodami gruntowymi o powierzchni nieprzekraczającej 1000 m kw. i głębokości nieprzekraczającej 3 m (zgodnie ze zgłoszoną poprawką, w projekcie rządowym była mowa o 2 m).
Jak mówił podczas debaty w Sejmie poseł Józef Brynkus (Kukiz’15), rozwiązania są korzystne, choć często spóźnione:
- Co do dzisiejszej legislacji niewątpliwie korzystnymi rozwiązaniami są: zmniejszenie obciążeń administracyjnych, zwłaszcza zmniejszenie obowiązku buchalteryjnego dla rolników w zakresie sporządzania różnego rodzaju dokumentacji odnoszącej się chociażby do planów nawożenia, planu nawożenia azotem, likwidacja podwójnego karania za wykroczenia w związku z nawożeniem itd., a także doprecyzowanie, że szczególne korzystanie z wód w celu nawadniania gruntów lub upraw wodami nie jest korzystaniem z wód na potrzeby działalności rolniczej. (…) Szkoda tylko, że Prawo i Sprawiedliwość robi to tak późno. W 2015 r. w tym programie obiecywało, że zlikwidowany zostanie problem skutków suszy. Nie zostało to do dzisiaj zrobione. Gdzie są te słynne oczka wodne i niskie koszty wody głębinowej na potrzeby rolnicze?
Projekt 30 sierpnia skierowano ponownie do Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w celu przedstawienia sprawozdania.
Komentarze