Podczas gdy ARiMR wciąż nie podaje, ile wniosków i na jaką kwotę zaległej zapłaty za mleko – i z których spółdzielni - złożyli rolnicy, chcący skorzystać ze wsparcia budżetu państwa, oferującego zapłatę za mleko nieopłacone w latach 2019-20 przez upadłe spółdzielnie i wpłatę nieuiszczonych jeszcze udziałów w spółdzielniach rolniczych, MRiRW udzieliło odpowiedzi na moje ponawiane od 30 lipca pytania w tej sprawie.
Więcej o ostatnich odpowiedziach ARiMR i MRiRW i warunkach oferowanej pomocy:
Za które spółdzielnie długi spłaci budżet państwa?
Alleluja, ratują wszystkie spółdzielnie i wszystkich ograbionych rolników! (dodana aktualizacja)
Przypomnę, pytam w MRiRW: „ile spółdzielni mleczarskich nie zapłaciło w 2019 i 2020 roku rolnikom za mleko i upadło? W ilu spółdzielniach prowadzących działalność w zakresie przetwórstwa produktów rolnych rolnicy nie uzupełnili udziałów? Czy przygotowany projekt: <RM-06110-120-21 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 lipca 2021 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa> dotyczy tylko Bielmleku? Jakie zaległości ma Bielmlek w zapłacie za mleko i ile brakuje tam udziałów (i do jakiej kwoty, czy sądy ustaliły w końcu wysokość udziałów)? Czy państwo spłaci też kredyty, na które MRiRW udzieliło gwarancji? Na jakim etapie są postępowania prokuratorskie wszczęte w związku z tymi gwarancjami?”
Otrzymałam z MRiRW kolejną cząstkową odpowiedź i kolejną liczbę wniosków złożonych przez rolników o zaległą zapłatę za mleko – najpierw podawano, że (na 20 sierpnia, ARiMR) wpłynęło ich 785.
Więcej: Pieniądze na mleczarnie popłyną z budżetu?
Potem (stan na 1 września) doliczono się 787 wniosków o zapłatę za mleko, by teraz (odpowiedź MRiRW udzielona wczoraj) stwierdzić, że jednak o 1 mniej – wszystko to po ponad dwukrotnie dłuższym czasie, niż rolnicy mieli na złożenie wniosków.
Jak 23 września podaje mi MRiRW, rozporządzenie „Rady Ministrów określające warunki udzielania pomocy producentom rolnym, którzy w 2019 r. lub w 2020 r. co najmniej raz nie otrzymali zapłaty za sprzedane mleko w związku z wydaniem postanowienia o ogłoszeniu upadłości wobec tego podmiotu, któremu to mleko zostało sprzedane jest odpowiedzią na zgłaszane przez rolników, ich związki oraz organizacje rolników wnioski w tym zakresie.
Zgodnie z danymi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa producenci mleka złożyli 786 wniosków o przedmiotową pomoc. Wnioski te zostały złożone przez dostawców mleka Spółdzielni Bielmlek i Spółdzielni Ozorków.”
Zatem tylko rolnicy z tych dwóch spółdzielni liczą na zapłatę za mleko.
Udziały nie są pożądane?
A co z udziałami?
Ministerstwo nie powołuje się tu już na udzielanie pomocy jako odpowiedzi „na zgłaszane przez rolników, ich związki oraz organizacje rolników wnioski w tym zakresie”. Podaje tylko: „Natomiast o pomoc na sfinansowanie wpłaty niewpłaconej części udziałów w spółdzielniach prowadzących działalność w zakresie przetwórstwa produktów rolnych (pomoc ma charakter pomocy de minimis) poprawne wnioski złożyło 804 producentów mleka. Wnioski dotyczą wniesienia udziałów w pięciu spółdzielniach mleczarskich.”
Zatem już nie 11 spółdzielni, a tylko 5 – i nie 887 wniosków, jak podawała ARiMR jeszcze trzy tygodnie temu, a 804 „poprawne wnioski” o zapłatę udziałów w 5 spółdzielniach są ostatecznie na stole.
Co symptomatyczne, MRiRW nie zastanawiało się w ogóle, jakie potrzeby ma zaspokoić przygotowywane dla Rady Ministrów rozporządzenie pomocowe – w ocenie skutków tej regulacji nie podano wcale, ilu spółdzielni i jakich potrzeb może dotyczyć. Jednak uparcie o to przeze mnie pytane, po blisko dwóch miesiącach MRiRW podaje:
„Odpowiedź na pytania dotyczące upadłości spółdzielni, zaległości spółdzielni Bielmlek w zapłacie za mleko i ilości brakujących udziałów, jak również w zakresie postępowania prokuratorskiego nie leży w gestii MRiRW.”
Nie wiadomo więc, kto ma analizować przyczyny sytuacji wymagającej interwencji budżetu państwa oraz potrzeby z tym związane.
Przypomnijmy, że na zapłatę zaległości przygotowano 10 mln zł, a na zapłatę udziałów 20 mln zł.
Ponieważ wciąż nie jest podana kwota, o jaką wystąpili rolnicy, nie wiadomo, czy będą stosowane współczynniki korygujące.
Laktopol oburzony zarzutami Romańczuka
Tymczasem Laktopol oburza się na wersję wydarzeń przedstawioną w sejmowej KRiRW przez byłego wiceministra i prezesa Bielmleku Tadeusza Romańczuka.
Więcej: Wybiórcza pomoc państwa dla Bielmleku czy niszczenie zakładu przez bliżej niewiadome siły?
Jak stwierdza w oświadczeniu Olgierd Meysztowicz, prezes zarządu P.P.M. U. Laktopol Sp. z o.o., „Informacje przekazane przez Pana Romańczuka na posiedzeniu Komisji w dniu 14.09.2021 r. nie są niczym innym jak oszczerstwami kierowanymi pod adresem Laktopolu — nie przedstawia on bowiem żadnych dowodów na potwierdzenie głoszonych przez siebie tez.”
Prezes Laktopolu zarzuca Romańczukowi dezinformację i manipulację. „Takie działanie Pana Romańczuka służy tylko jemu samemu i prawdopodobnie jest to sposób na odzyskanie wiarygodności i oczyszczenie się z zarzutów ciążących na nim w związku ze sprawami, które przeciwko Panu Romańczukowi prowadzi CBA. Nieudolny sposób zarządzania <Bielmlek> Spółdzielnią Mleczarską spowodował, że obecnie znajduje się ona w upadłości” – podaje w oświadczeniu. Jak zapewnia przy tym, Laktopol ma i od lat użytkuje podobną jak wybudowana teraz w Bielmleku wieżę proszkowniczą, a pożar jaki wybuchł w Bielmleku na dachu proszkowni to najprawdopodobniej następstwo zwarcia instalacji elektrycznej.
Komentarze