- Z ministrem finansów jesteśmy zgodni, że jak wprowadzimy podatek dochodowy w rolnictwie, trzeba odejść od podatku rolnego - podkreślił.

Minister rolnictwa ocenił też, że zmiana ta nie zwiększy o "miliardy złotych" wpływów do budżetu, bo tych pieniędzy u rolników po prostu nie ma. Jak mówił, w 2011 r. globalna produkcja w polskim rolnictwie wyniosła niemal 100 mld zł. - Gdyby związany z nią zysk był na poziomie 5 proc., czyli wyniósł 5 mld zł, to 19-proc. podatek dochodowy przyniósłby tyle samo albo mniej niż dzisiejszy podatek rolny - stwierdził Kalemba.

- Generalnie zgadzamy się z tym, że każde gospodarstwo, czy mające 1 czy 60 ha, jeśli będzie chciało, powinno mieć możliwość rozliczania się na zasadach ogólnych, wtedy da się określić dochód na członka rodziny, od którego zależy wysokość pomocy społecznej, zasiłków, itp. - mówił minister rolnictwa. Wyraził też opinię, że miedzy przygotowaniem a wprowadzeniem w życie przepisów o podatku dochodowym potrzebny będzie przynajmniej rok na odpowiednie przeszkolenie i przygotowanie rolników.

Kalemba podkreślał też, że Polska opowiada się za jak największym budżetem unijnym dla Wspólnej Polityki Rolnej, a jego najważniejszym celem jest, by Polska w kolejnej perspektywie finansowej - na lata 2014-2020 - nie odstąpiła od średniej płatności unijnej na jeden hektar w wysokości 265 euro.

Mówiąc o efektach rozwoju polskiego rolnictwa w ostatnich latach, minister podkreślił, że żaden dział naszej gospodarki nie ma tak dużej nadwyżki w handlu międzynarodowym jak rolnictwo. Dalszemu rozwojowi produkcji rolniczej służyć będzie - jego zdaniem - sprzedaż rolnikom gruntów z zasobów państwowych. Minister zapowiedział, że w tym roku sprzedanych zostanie ok. 120 tys. ha.

Zapowiedział też utworzenie w resorcie departamentu, który będzie wspierał odbudowę spółdzielczości na wsi. - Największe rezerwy i szanse dla sektora rolno-spożywczego tkwią w integracji, konsolidacji i współpracy rolników, przy produkcji rolnej, w przetwórstwie, w handlu. (...) W ministerstwie utworzę departament do wsparcia tych działań, do odbudowy spółdzielczości - ocenił.