Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta RP, prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o akcyzie, która oznacza 10-procentowy wzrost opodatkowania dla napojów alkoholowych i produktów tytoniowych.
Uchwalona ustawa ma przynieść w przyszłym roku do budżetu państwa 1,7 mld zł. Podwyżka akcyzy obejmuje wyroby takie jak: alkohol etylowy, piwo, wino, wyroby winiarskie, wyroby pośrednie, papierosy, susz tytoniowy, a także wyroby nowatorskie. Jak dowiadujemy się z komunikatu Kancelarii Prezydenta, w przypadku płynów do papierosów elektronicznych - tzw. liquidów – podatek akcyzowy wyniesie 0,55 zł za każdy mililitr.
Według szacunków resortu finansów po podwyżce akcyzy półlitrowa butelka wódki podrożeje o 1,40 zł, wino o poj. 0,75l - o około 12 groszy, a półlitrowa puszka piwa średnio o 6 groszy. W przypadku wyrobów tytoniowych Ministerstwo Finansów wyliczyło, że paczka papierosów zdrożeje o ponad 1 zł, paczka tytoniu do palenia (50 g) o 1,69 zł, a kilogram suszu tytoniowego o 22,93 zł. Indeksacja podatku obowiązuje od 1 stycznia 2020r. i nie obejmuje jedynie cydru i perry, a więc niskoprocentowych napojów z jabłek i z gruszek. Jak argumentuje rząd, ma to służyć rozwojowi rynku tych produktów i wspieraniu produkcji sadowniczej.
Przeciw 10-procentowej podwyżce akcyzy ostro występowała krajowa branża piwowarska. Według stowarzyszenia Browary Polskie, wzrost akcyzy może skutkować brakiem konkurencyjności polskiego piwa na rynku, zmniejszeniem produkcji, redukcją zatrudnienia i ograniczeniem skupu surowców od rolników i plantatorów.
Browarnicy argumentowali, że przy planowaniu budżetu uzgodniono wzrost akcyzy o 3 proc. Drastyczna zmiana proponowanego podatku nastąpiła zaś bez ostrzeżenia i konsultacji. Senat RP był tego samego zdania, sugerując podwyżkę jedynie o 3 proc. i nie od nowego roku, a z dalszym terminem wejścia w życie.
Komentarze