- Czy gminy, które realizują pomoc dla mieszkańców, którzy ucierpieli na skutek właśnie ulewnych deszczów w lipcu, mogą przyznać bezzwrotną pomoc finansową do 6 tys. zł wynikającą z ustawy? Czy pomoc ta może być przyznawana niezależnie od tego, czy budynek mieszkalny był ubezpieczony, czy też nie? Kolejne pytanie dotyczy obowiązujących przepisów. Czy w związku z tegorocznymi zalaniami i podtopieniami Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wyda nowe wytyczne dla gmin, czy też będą obowiązywały funkcjonujące przepisy o pomocy państwa dla powodzian, według ustawy znowelizowanej w 2010 r.? - zapytała poseł Aldona Młyńczak z PO.

Odpowiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak: - Pomoc w postaci zasiłku do 6 tys. zł jest przyznawana na podstawie ustawy o pomocy społecznej. Minister spraw wewnętrznych i administracji skierował do wojewodów pismo, w którym określił, na jakich zasadach ta pomoc jest udzielana. To jest bezzwrotny zasiłek przyznawany niezależnie od ubezpieczenia budynków mieszkalnych od skutków zdarzeń klęskowych i przeznaczony na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Osoby poszkodowane w wyniku tegorocznych zdarzeń klęskowych również mogą otrzymać wyżej wymieniony zasiłek. Oprócz pomocy do 6 tys. zł, zgodnie z decyzją premiera, została uruchomiona pomoc związana z odbudową uszkodzonych budynków. W związku z tym 15 lipca minister spraw wewnętrznych i administracji wydał stosowne wytyczne dla wojewodów: łódzkiego i mazowieckiego. Zgodnie z tymi wytycznymi zasiłki celowe mogą być przyznawane na remont budynków i lokali mieszkalnych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku zdarzeń klęskowych - burz i huraganów. Pomoc jest przyznawana w transzach. Wielkość pierwszej transzy może wynosić do 10 tys. zł. Nie ma górnej granicy. Pomoc ta będzie wypłacana w zależności od stopnia uszkodzenia. Mogę powiedzieć, że dzieje się to na wzór sytuacji z roku 2008, kiedy trąba powietrzna uszkodziła budynki w kilku województwach. Odbudowanie budynków będzie w tym momencie finansowane na podobnych zasadach.Jeśli chodzi o kolejne zdarzenia, mające miejsce 22 lipca i w ostatnich dniach, to pomoc do 6 tys. zł nie jest obwarowana żadnymi dodatkowymi procedurami. Wojewodowie występują po prostu o środki z rezerwy na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Te pieniądze są uruchamiane w porozumieniu z ministrem finansów. Natomiast wojewodowie zostali zobowiązani do oceny, czy te zjawiska mają taką skalę, że to kwalifikuje się do odbudowy, o której mówiłem wcześniej, transz w wysokości 10 tys. zł, itd. Z tego, co wiem, wojewoda łódzki uznał, że dla sąsiadującego z opoczyńskim powiatu też będzie wnioskował o uruchomienie takich środków. Przy okazji powodzi obowiązywały inne przepisy, inne zasady, był inny typ zniszczeń. Przypomnę kwoty: do 20 tys., do 100 tys., do 300 tys. Kwota 300 tys. umożliwiała całkowitą odbudowę. Tutaj jest refinansowanie bez górnej granicy i są transze. Ze względu na typ zniszczeń uznaliśmy, że takie rozwiązanie jest bardziej elastyczne. Ponieważ opiera się to na ustawie o pomocy społecznej, nie wiążemy tego z tym, czy obiekt był ubezpieczony, czy nie. Niemniej jednak w takim przypadku jest brana pod uwagę sytuacja finansowa poszkodowanego. To nie są odszkodowania, to są zasiłki.