Rolnik bez zezwolenia wytnie drzewa na swojej nieruchomości

Ależ łaskę zrobili na prywatnym terenie albo on jest albo go nie ma.

Na wszelki wypadek - przed wzięciem piły lub siekiery do ręki- weźcie ustawę i przeczytajcie ją uważnie bo nagle się okaże , że autor artykułu jest jak Radio Wolna Europa (starsi pamiętają ) : 30% prawdy , a reszta wyobrażenie. Jak w starym dowcipie: w Moskwie rozdają Wołgi, potem się okazywało , że nie Wołgi tylko rowery .

Wreszcie wróci normalność. To właściciel działki powinien decydować jakie drzewa chce mieć na swojej posesji.

dobra ustawa

W sumie ta ustawa zmienia trochę przepisy dla osób które chcą wycinać drzewa a główną zmianą jest na kogo spadnie odpowiedzialność za ustawę bo obecnie wyglądało to tak; że jak składał ktoś o pozwolenie na wycinkę to często gmina odpowiadała że ustawodawca nakłada na nią obowiązek by nie wydawała decyzji a obecnie będzie to oparte o prawo jakie sobie napisze gmina , długofalowo to będzie wyglądało bardziej demokratycznie bo społeczeństwo wybierze taką radę i wójta który będzie odpowiadał np. w tej sprawie bo wbrew wszystkiemu nie w każdej gminie ludzie chcą wycinki drzew np. w puszczach . Skończy się awanturnictwo typu nie wycinać puszczy ,lasy bo "zieloni" którzy biorą się nie wiadomo skąd , nikt nie wie kto im płaci a włażą na drzewo i protestują przeciw wycince po czym wracają do betonowych miast gdzie im brak drzew nie przeszkadza . To społeczeństwo pośrednio zadecyduje jakie przepisy będą w jego gminie a nie jakieś Wszawiacy którzy na co dzień nie widzą zieleni więc uważali że drzew nie należy usuwać. Niestety niektórym może się to nie spodobać że będzie robione jak chce społeczeństwo ale to zazwyczaj Ci którzy nie wiedzą co to demokracja .