Ministerstwo Rolnictwa zapewnia, że monitoruje sytuację dotyczącą zasad sprzedaży ziemi.
A jest co monitorować, problemów jest niemało, chociażby związanych z sytuacją młodych rolników.
Więcej: Młody rolnik bez ziemi?
Jakie zmiany są planowane w systemie obrotu ziemią – czy tylko w związku z programem Mieszkanie+ i nowym Kodeksem urbanistyczno-budowlanym? Czy przewiduje się np. ułatwienia dla młodych rolników, chociażby korzystających z pomocy PROW jako młodzi rolnicy? Czy młody człowiek będzie mógł kupić ziemię, jeśli nie ma jej po rodzicach, a uzyskał wykształcenie rolnicze? – taki zestaw pytań skierowałam niedawno do MRiRW.
„W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi prowadzony jest stały monitoring regulacji wprowadzonych ustawą z dnia 14 kwietnia 2016 r. o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. poz. 585). Wpływające do Ministerstwa postulaty, zgłaszane głównie przez środowiska rolnicze, są wnikliwie analizowane i mogą zostać uwzględnione przy opracowywaniu projektu zmian ustawy z 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, czy też ustawy z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego. Obecnie jednak nie można jednoznacznie wskazać, jakie konkretne zmiany zostaną wprowadzone” – napisano w odpowiedzi.
Ministerstwo ma też niewiele do powiedzenia, jeśli chodzi o trudności młodych rolników – nie widzi najmniejszego problemu w tym, że młody rolnik, którego status potwierdziła już ARiMR, musi się jeszcze zwrócić do ANR po zgodę na zakup ziemi od prywatnej osoby, nawet jeśli przeznaczy na ten cel pieniądze odebrane jako premia dla młodych rolników z PROW. W ogóle nie odnosi się do tego problemu.
Ministerstwo wyjaśnia tylko (podkreślenia moje):
<Odnosząc się natomiast do pytania „czy młody człowiek będzie mógł kupić ziemię, jeśli nie ma jej po rodzicach, a uzyskał wykształcenie rolnicze?” należy stwierdzić, że już obecnie możliwość taka istnieje.
Zgodnie z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego, nabywcą nieruchomości rolnej może być co do zasady rolnik indywidualny. Dopuszczono również na podstawie art. 2a ust. 3 pkt 1 tej ustawy, aby oprócz rolnika indywidualnego, nieruchomości rolne mogły być nabywane przez wymienione w tym przepisie podmioty, czy też po uzyskaniu zgody Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych, o której mowa w art. 2a ust. 4 ustawy. Nabycie nieruchomości rolnej m.in. przez „młode osoby” może nastąpić w szczególności w trybie art. 2a ust. 4 pkt 2 ustawy. Aby wszcząć tą procedurę, osoba fizyczna zamierzająca utworzyć gospodarstwo rodzinne powinna złożyć stosowny wniosek. Zgoda jest udzielana wówczas gdy: osoba taka posiada kwalifikacje rolnicze, daje rękojmię należytego prowadzenia działalności rolniczej i zobowiąże się do zamieszkiwania w okresie 5 lat od dnia nabycia nieruchomości na terenie gminy, na obszarze której położona jest jedna z nieruchomości rolnych, która wejdzie w skład tworzonego gospodarstwa rodzinnego.”
Cóż, trzeba zauważyć, że nabywcą nieruchomości rolnej może być co do zasady rolnik indywidualny – ale tylko taki, który m.in. jest osobą „co najmniej od 5 lat zamieszkałą w gminie, na obszarze której jest położona jedna z nieruchomości rolnych wchodzących w skład gospodarstwa rolnego i prowadzącą przez ten okres osobiście to gospodarstwo”.
Zatem wszyscy „Młodzi rolnicy” - w rozumieniu PROW - definicji tej nie spełniają. Pozostali młodzi (a i wszyscy inni rolnicy, niezależnie od wieku) też muszą odczekać 5 lat od rozpoczęcia prowadzenia gospodarstwa, aby móc je powiększyć.
Osobom tym pozostawiono furtkę w postaci możliwości uzyskania zgody prezesa ANR. Po 5 latach od dnia nabycia nieruchomości kończy się ich obowiązek zamieszkiwania w gminie. Obowiązek osobistego prowadzenia gospodarstwa trwa 10 lat.
Ale nałożenie tych obowiązków nie okazuje się wystarczające – bez namaszczenia przez prezesa ANR zakup ziemi się nie obędzie. Zatem – pozostaje konieczność złożenia wniosku do prezesa ANR o zgodę na zakup.
MRiRW wskazuje poza tym na możliwości, jakie pozostawiono młodym przy nabywaniu ziemi z ZWRSP, co jest – warto pamiętać – na 5 lat zawieszone, możliwe są jedynie dzierżawy. Możliwość stawania do przetargów ograniczonych jest też bardzo ograniczona terytorialnie i przewidziane tu ułatwienia dotyczą niewielu młodych.
MRiRW tłumaczy:
„Dodatkowo należy wskazać, że wspomniana przez Panią kategoria osób może również nabywać nieruchomości rolne z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa (o powierzchni do 2 ha, czy też większej, po uzyskaniu zgody Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi). Zgodnie z ustawą z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, nieruchomości rolne wchodzące w skład Zasobu podlegają w pierwszej kolejności wydzierżawieniu lub sprzedaży na powiększenie lub utworzenie gospodarstw rodzinnych w trybie przetargów ograniczonych, skierowanych do podmiotów, o których mowa w art. 29 ust 3b tej ustawy. Przepis ten stanowi, że Agencja może zastrzec, że w przetargu mogą uczestniczyć wyłącznie rolnicy indywidualni, w rozumieniu przepisów (ustawy) o kształtowaniu ustroju rolnego, zamierzający powiększyć gospodarstwo rodzinne, jeżeli mają oni miejsce zamieszkania w gminie, w której położona jest nieruchomość wystawiana do przetargu lub w gminie graniczącej z tą gminą (ust. 3b pkt 1) lub osoby posiadające kwalifikacje rolnicze określone w przepisach o kształtowaniu ustroju rolnego, zamierzające utworzyć gospodarstwo rodzinne w rozumieniu tych przepisów (ust. 3b pkt 2). Podkreślenia wymaga, że w przetargach ograniczonych organizowanych wyłącznie dla rolników indywidualnych, na powiększenie gospodarstw rodzinnych mogą uczestniczyć również osoby, które nie spełniają jedynie wymogu dotyczącego 5-letniego okresu osobistego prowadzenia gospodarstwa rolnego, określonego w przepisach o kształtowaniu ustroju rolnego, w przypadku gdy osoby te w dniu ogłoszenia wykazu nieruchomości Zasobu przeznaczonych do sprzedaży mają nie więcej niż 40 lat.”
Pytam w ANR, ile razy skorzystano z możliwości stwarzanej w art. 29 ust 3b pkt. 2. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, tj. „Agencja może zastrzec, że w przetargu mogą uczestniczyć wyłącznie: (…) osoby posiadające kwalifikacje rolnicze określone w przepisach o kształtowaniu ustroju rolnego, zamierzające utworzyć gospodarstwo rodzinne w rozumieniu tych przepisów”. Agencja będzie mogła udzielić odpowiedzi na to pytanie „w terminie do 10.02.2017 r., po zebraniu (z poszczególnych Oddziałów Terenowych i Filii), danych statystycznych za 2016 r.” Ale nie spodziewam się znaleźć w odpowiedzi rewelacji.
Zatem zawód rolnika okazuje się być zawodem reglamentowanym – zgodę na jego wykonywanie przez osobę nie posiadającą gospodarstwa „po rodzinie”, w postaci zgody na nabycie warsztatu pracy, jakim jest dla rolnika ziemia - wyraża minister rolnictwa albo prezes ANR.
Okazuje się, że rolnictwo to cech, a może nawet… kasta. Czyżby rolnicy powinni czuć się dowartościowani?...
Komentarze