
Senat za karami dot. nielegalnego handlu ulicznego

Spór dotyczył głównie pojęcia jednorazowej sprzedaży, a prowadzenia działalności handlowej.
- Nie chciałbym penalizować każdorazowej sprzedaży, tylko prowadzenie działalności handlowej. Powinno się karać tego, kto trudni się nielegalną działalnością gospodarczą, a nie kogoś, kto pójdzie i coś sprzedać - mówił Piotr Andrzejewski z PiS. Janusz Rachoń z PO był również przeciwny i uważa, że ustawa jest błędnie napisana.
Jednak Ministerstwo Sprawiedliwości argumentowało, że ustawa jest dobrze skonstruowana i została napisana, gdyż Unia Metropolii Polskich i stowarzyszenie straży miejskich bardzo mocno postulowały o wprowadzenie tego przepisu. - Działalność gospodarcza musi być prowadzona w sposób bezpieczny i nienaruszający zasad wolnej konkurencji i równości wobec prawa - przekonywał podsekretarz Wrona z Ministerstwa Sprawiedliwości. Za nielegalny handel będzie grozić grzywna nawet do 5 tys. zł.
Sejm uchwalił ustawę na 99. posiedzeniu w dniu 31 sierpnia 2011 r. Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta.