Hodowla zwierząt futerkowych jest już zakazana w kilku krajach Unii Europejskiej. To jest kwestia wyboru krajowego – mówi Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa. Jak dodaje, zakaz tej hodowli to decyzja polityczna:
– Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że także w budżecie Unii Europejskiej są środki możliwe do zachęty dla rolników, dla producentów, którzy chcą się przestawić na inny rodzaj produkcji. Nie sądzę, żeby hodowla zwierząt futerkowych była perspektywiczną działalnością w Unii Europejskiej.
A czy może być prowadzona tak, aby zwierzęta nie cierpiały?
- Oczywiście, że może być. Można sobie wyobrazić hodowlę – i takie są przepisy, o ile pamiętam, w Niemczech – że może być hodowla zwierząt futerkowych pod warunkiem, że zwierzęta mają wybieg i basen - odpowiada komisarz.
Ubój bez ogłuszania jest w UE dopuszczony jedynie na potrzeby religijne i powinien dokonywać się w rzeźni. Praktyka jest różna – np. w Niemczech prawie nie ma takiego uboju. W Polsce „ubój bez ogłuszenia jest też ubojem bez ograniczeń” – wskazuje komisarz i podkreśla, że „Niemcy produkują dwa razy więcej wołowiny jak Polska”.
- To nie jest tak, że dopuszczenie uboju bez ogłuszenia jest warunkiem istnienia hodowli bydła w Polsce – mówi.
Komentarze